Ciała dwóch młodych mężczyzn znaleziono w mazurskim jeziorze Świętajno. Służby o zaginięciu 18-latków poinformował ich kolega. Na Mazury przyjechali spod Warszawy.
Sierżant Izabela Cyganiuk z policji w Szczytnie przekazała dziennikarzom, że we wtorek o godz. 21 oficer dyżurny otrzymał zgłoszenie o dwóch 18-latkach, którzy weszli do jeziora, żeby popływać, i nie wrócili na brzeg.
Na plaży w Warchałach, gdzie zostawili ubrania, czekał na nich kolega. Gdy stracił ich z oczu i długo nie wychodzili z wody, zaalarmował policję. Jak relacjonował, zaniepokoił się, bo nie był pewien, czy potrafią dobrze pływać. Cała trójka przyjechała na Mazury z powiatu wyszkowskiego w województwa mazowieckim.
W jeziorze Świętajno utonęło dwóch nastolatków
Po zgłoszeniu o zaginięciu na jeziorze rozpoczęto poszukiwania z udziałem strażackich grup wodno-nurkowych z Olsztyna i Mrągowa. Brygadier Paweł Gryciuk z komendy wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Olsztynie poinformował w środę rano, że ciało pierwszego z zaginionych odnaleziono niemal od razu po rozpoczęciu akcji poszukiwawczej. - Drugi został odnaleziony na głębokości czterech metrów, w odległości 30 metrów od brzegu. W obu przypadkach lekarz stwierdził zgon - powiedział.
Śledztwo
Okoliczności tej tragedii ma wyjaśnić prokuratorskie śledztwo. Śledczy jeszcze w nocy przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia i odnalezionych ciał. Przesłuchali pierwszych świadków.
- Śledztwo będzie prowadzone, jak zawsze przy tego typu zdarzeniach, w kierunku niemyślnego spowodowania śmierci - przekazał prokurator rejonowy w Szczytnie Artur Bekulard.
Według niego, na tę chwilę nic wskazuje, żeby przyczyną śmierci mogło być co innego niż utonięcie. Jak zaznaczył, bezsporne potwierdzenie będzie jednak możliwe po sekcji, którą zaplanowano na piątek. Wstępne ustalenia, że mężczyźni byli pod wpływem alkoholu, mają zweryfikować badania toksykologiczne krwi.
Policja podała, że zaginięcie obu młodych mężczyzn zgłosił ich 18-letni kolega, gdy stracił ich z oczu i długo nie wychodzili z wody. Natychmiast powiadomił innych letników, ale wspólne poszukiwania nie przyniosły rezultatów. Dlatego powiadomił służby ratunkowe.
Grupa młodzieży z powiatu wyszkowskiego w woj. mazowieckim wypoczywała nad jeziorem Świętajno od ostatniej soboty.
Od początku sezonu w regionie utonęło już 18 osób. - Najczęstszymi przyczynami utonięć jest przecenienie własnych umiejętności, brawura i alkohol - powiedział rzecznik warmińsko-mazurskiej policji mł. asp. Tomasz Markowski.
Źródło: TVN24 Pomorze/PAP
Źródło zdjęcia głównego: e movies pl/Kontakt 24