Kościerska policja zatrzymała 30-latka, który miał zabić młotkiem trzy psy. Funkcjonariuszy zawiadomiła matka mężczyzny, która twierdziła, że jej syn wpadł w furię.
Do zdarzenia miało dojść w nocy z czwartku na piątek, w miejscowości Stara Kiszewa - Wybudowanie (woj. pomorskie).
- Funkcjonariusze dostali zgłoszenie o awanturze domowej. Matka mężczyzny poinformowała, że jej syn zabił trzy psy, które znajdowały się na ternie ich posesji - powiedział Piotr Kwidziński, rzecznik kościerskiej policji. - Mężczyzna został zatrzymany, był trzeźwy - dodał.
Grozi mu 10 lat więzienia
Jak się okazało, 30-latek miał też znęcać się nad rodziną. – Na swoim koncie miał także kradzież z włamaniem – mówił rzecznik kościerskiej policji.
Za zabicie psa grozi kara do dwóch lat więzienia, a w przypadku szczególnego okrucieństwa - do trzech lat. – Łącznie za zabicie psów, znęcanie się nad rodziną i kradzież z włamaniem grozi mu do 10 lat – powiedział Kwidziński.
Na wniosek prokuratury 30-latek został aresztowany na 3 miesiące.
Do zdarzenia miało doszło okolicach miejscowości Stara Kiszewa-Wybudowanie (woj. pomorskie):
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: ws/r / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: tvn24