Na Morzu Bałtyckim w dyżurze bojowym operuje polska Marynarka Wojenna. To ćwiczenia osłony strategicznego transportu morskiego i utrzymania panowania na morzu w sytuacjach kryzysowych. Patrolowanie szlaków handlowych i infrastruktury krytycznej jest niezbędne do zapewnienia bezpieczeństwa. Ćwiczeniom przyglądał się reporter TVN24 Artur Molęda.
- Na Morzu Bałtyckim znajduje się ogromna ilość infrastruktury morskiej, która doprowadza do naszego państwa, począwszy od ropy, gazu, kończąc na tak przyziemnych kwestiach jak ubrania czy elektronika. Wszystkie te towary docierają do naszego kraju, ponadto są rozwożone również na tereny innych państw, które nie mają możliwości posiadania linii brzegowej i dostępu do morza, więc gospodarczo jest to bardzo istotny rejon - mówi porucznik marynarki Damian Przybysz z 3. Flotylli Okrętów.
Wystarczy zaledwie kilkanaście minut, aby przekonać się, jak duży ruch panuje w basenie Morza Bałtyckiego u wybrzeży Polski. Patrolowanie szlaków handlowych i infrastruktury krytycznej jest więc niezbędne do zapewnienia bezpieczeństwa w regionie.
To zadanie m.in. okrętu rakietowego ORP Orkan, jednego z najnowocześniejszych okrętów w swojej klasie na Bałtyku. Wyposażony jest w radary nowej generacji, systemy kierowania ogniem i uzbrojenie. Na swoim pokładzie ORP Orkan ma karabiny maszynowe i wyrzutnie rakiet. Ich trasa lotu może być dokładnie zaprojektowana i zaprogramowana.
Na Morzu Bałtyckim w dyżurze bojowym operuje Marynarka Wojenna RP. Dla artylerzystów z okrętu ORP Orkan niesprzyjająca pogoda nie stanowi większej przeszkody. Ćwiczenia Marynarki Wojennej odbywają się tu regularnie. Teraz przyglądał się im reporter TVN24 Artur Molęda.
Dyżur bojowy okrętu może trwać nawet kilka tygodni.
- Naszą największą siłą jest człowiek, marynarz, który jest niezwykle dobrze wyszkolony, ale który potrzebuje podtrzymywać swoje umiejętności. Po to są realizowane te ćwiczenia. Nasi żołnierze są niezwykle zdeterminowani do tego, żeby skutecznie chronić interesy państwa polskiego na Bałtyku oraz strzec jego granic - podkreśla por. mar. Przybysz.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24