Prokuratura Rejonowa w Malborku skierowała do Sądu Okręgowego w Gdańsku akt oskarżenia wobec 34-latka. Mężczyzna w trakcie kłótni kilkukrotnie pchnął nożem swoją 43-letnią konkubinę. Tragedia rozegrała się na oczach dzieci, które próbowały ratować matkę. Niestety, kobieta zmarła w szpitalu. 34-latek usłyszał zarzuty zabójstwa oraz psychicznego i fizycznego znęcania się nad kobietą.
- W trakcie awantury mężczyzna kilkukrotnie uderzył kobietę nożem, zadając jej ciosy w brzuch oraz klatkę piersiową. W tym czasie w mieszkaniu byli dwaj synowie kobiety. Odciągnęli napastnika, a następnie wybiegli z mieszkania wzywając pomocy. W tym czasie mężczyzna oddalił się z miejsca zdarzenia - opisuje Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
43-latka trafiła do szpitala, gdzie zmarła.
- Z uzyskanej w toku postępowania opinii sądowo-lekarskiej wynika, że zmarła śmiercią gwałtowną, wskutek wstrząsu krwotocznego towarzyszącego doznanym uszkodzeniom narządów ciała - tłumaczy Wawryniuk.
Podejrzany został zatrzymany 17 grudnia.
Zarzuty zabójstwa i znęcania
Mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa z zamiarem bezpośrednim. Grozi mu za to kara nie krótsza niż osiem lat więzienia, 25 lat albo dożywocie.
W toku postępowania prokuratura postawiła mu jeszcze jeden zarzut - psychicznego i fizycznego znęcania się nad kobietą od 2015 roku do grudnia 2016 roku. Za to grozi do pięciu lat więzienia.
- Jak ustalono, będąc pod wpływem alkoholu bezpodstawnie wszczynał awantury. W ich trakcie używał wobec pokrzywdzonej słów powszechnie uznanych za obelżywe, groził pozbawieniem życia oraz bił rękoma po całym ciele - przekazała Wawryniuk.
Jak dodała, mężczyzna przyznał się do zabójstwa, ale nie do znęcania.
Mężczyzna na proces czeka w areszcie.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: MAK/ks / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: KPP Malbork