Pierwszy tegoroczny wycieczkowiec - ponad 290-metrowa Costa Pacifica - wpłynął do gdyńskiego portu. Ostatni ma zawitać w Gdyni dopiero w październiku. W tym sezonie zaplanowano 60 wizyt 26 jednostek. Miasto stworzyło specjalny punkt do ich obserwowania.
Włoska Costa Pacifica ma pojawić się tego lata w Gdyni sześciokrotnie. Będzie to drugi pod względem wielkości wycieczkowiec tego sezonu. Statek ma ponad 290 metrów i 50 metrów wysokości. Pomieści ponad 1100 osób załogi. Wraz z pasażerami na pokład zabiera prawie 4000 ludzi.
Uczestników rejsu Gdynia powitała chłodem, rano było ok. 8 st. C. Czekały na nich taksówki i autokary, gotowe by zabrać ich na zwiedzanie Trójmista.
Costa Pacifica przypłynęła z Bornholmu do gdyńskiego portu w piątek ok. 7.00 rano. - Ok. godz. 18.00 wypłynie prawdopodobnie do Helsinek - relacjonował reporter TVN24.
Pole golfowe i studio nagrań
Włoski statek pasażerski to nie tylko imponujące rozmiary, lecz także wnętrza ociekające luksusem.
Do dyspozycji podróżnych są m.in. cztery baseny, pięć jacuzzi, teatr, pole golfowe i tor jazdy na wrotkach. Na pokładzie są też SPA, restauracje, sklepy wolnocłowe, a nawet studio nagrań czy salon gier na konsole.
Punkt obserwacyjny
Miasto wyszło naprzeciw wszystkim, którzy chcą poobserwować ogromne statki. W tym celu przygotowano specjalny punkt obserwacyjny przy Nabrzeżu Francuskim w gdyńskim porcie (ul. Polska).
- W ubiegłym roku w miejscu ostrogi stał płot, który zasłaniał widok. Teraz jednak to miejsce jest udostępnione dla wszystkich, którzy chcą zobaczyć wycieczkowce - podaje Sylwia Szumielewicz-Tobiasz z Zespołu Prasowego Urzędu Miasta Gdyni.
Jak mówi Szumielewicz-Tobiasz, samo wejście czy wyjście z portu i cumowanie trwa od 3 do 5 minut. Najbardziej atrakcyjny moment to wypływanie z portu. Wtedy można zobaczyć wydawanie komend oraz samego kapitana, który kontroluje manewr i wygląda z pokładu statku.
Trudny dostęp
- Zwiedzanie jest niemożliwe ze względu na przepisy wewnętrzne armatora statku. Wycieczkowiec jest traktowany jak teren innego państwa - tłumaczy Szumielewicz-Tobiasz.
Czasem jednak na pokład uda się wejść pojedynczym zwiedzającym albo dziennikarzom.
- Trzeba przejść odprawę, zostawić swoje dokumenty na czas zwiedzania, do tego dochodzą kwestie bezpieczeństwa – dodaje rzeczniczka.
Spis wycieczkowców, które w tym roku odwiedzą Gdynię, znajduje się na stronie internetowej Zarządu Morskiego Portu Gdynia.
Autor: aja/mz/k / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: gdynia.pl | Dorota Nelke