Mieszkaniec Lęborka (Pomorze) chciał szybko przewieźć dzieci do babci. Zabrał więc siedmioro podopiecznych naraz do pięcioosobowego auta. Gdy zatrzymał go policjant, okazało się, że nikt nie miał zapiętych pasów, a kierowca ma orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów. Teraz mężczyznę czekają poważne konsekwencje.
Dwoje dzieci na przednim siedzeniu, czworo na tylnym, jedno w bagażniku i wszyscy, nawet kierowca, jechali bez założonych pasów bezpieczeństwa - taki widok zobaczył dzielnicowy z Lęborka podczas obchodu swojego rejonu we wtorek. Pięcioosobowym autem jechały o trzy osoby więcej, niż powinny. Policjant zatrzymał pojazd do kontroli.
- Jedno dziecko stało w bagażniku auta, trzymając się zagłówka fotela. Żadne z dzieci nie było zabezpieczone w jakikolwiek sposób przed ewentualnym zdarzeniem drogowym - opowiada aspirant Marta Szałkowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lęborku. Szybko też okazało się, że kierowca ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
Czytaj też: Uderzyła w drzewo, jej dwuletnia córka wypadła z auta. Była w foteliku, ale nie miała zapiętych pasów
Miał tłumaczyć, że wiózł dzieci do babci. Grozi mu pięć lat więzienia
"Mężczyzna tłumaczył, że zależało mu na szybkim dowiezieniu swoich pasażerów do babci. Najwidoczniej czas był dla niego ważniejszy niż bezpieczeństwo najmłodszych" - zauważają policjanci w komunikacie.
Jak zapowiadają funkcjonariusze, wkrótce kierowca usłyszy zarzut prowadzenia pojazdu pomimo sądowego zakazu. Przed sądem odpowie też za przewożenie pasażerów niezgodnie z przepisami i inne wykroczenia drogowe. - Grozi mu kara pięciu lat pozbawienia wolności i wysoka grzywna, a na jego konto - po wyroku sądu - trafi ponad 50 punktów karnych - zapowiada Szałkowska.
Policja: pasy ratują życie
Policja apeluje o odpowiedzialność na drodze. - W samochodzie zawsze dbajmy o bezpieczeństwo swoje i pasażerów. Pamiętajmy, że jazda bez zapiętych pasów czy przewożenie dziecka bez fotelika może doprowadzić do tragedii. Dziecko bez fotelika podczas gwałtownego hamowania lub ostrego manewru jest zupełnie bezbronne i narażone na urazy, utratę zdrowia, a nawet śmierć. Siła uderzeniowa dorosłego człowieka podczas wypadku wynosi nawet trzy tony. Liczne testy i badania wskazują, że pasy bezpieczeństwa dwukrotnie zwiększają szanse na przeżycie – przekonuje funkcjonariuszka.
Czytaj też: Sama jechała w pasach, dzieci już nie zapięła. Policja: mówiła, że jedzie tylko "kawałek" i jest trzeźwa
Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: DarSzach / Shutterstock.com