Policjanci zatrzymali sześć osób, które po meczu w Lęborku próbowały sprowokować awanturę z miejscowymi kibicami. W wyniku starcia z pseudokibicami ucierpiało dwóch policjantów.
Atmosfera była gorąca już przed sobotnim meczem Pogoni Lębork z Gwardią Koszalin. Na stadion miejski w Lęborku, nie chciano wpuścić kibiców gości. Nie dopełnili oni bowiem wymaganego prawem obowiązku przedstawienia listy osób, które chcą mecz obejrzeć.
Mecz podwyższonego ryzyka
Przed rozpoczęciem meczu, czyli przed godz. 17, zjawił się autokar z kibicami Gwardii Koszalin. Nie zostali oni wpuszczeni do sektora gości. Na miejscu pojawili się również kibice Arki Gdynia.
Nieświadomi, że kibice z Gdyni są również wrodzy miejscowym sympatykom futbolu, policjanci wpuścili ich na stadion. Zauważyli to kibice z Koszalina i sforsowali bramę, by dostać się na stadion. Dopiero w przerwie opuścili trybuny i rozjechali się.
Część z nich nie zamierzała jednak odpuszczać i jeździła po Lęborku, szukając awantury. Gdy zobaczyli miejscowych kibiców przy ul. Jana Pawła II (droga krajowa nr 6), zatrzymali auto i rzucili się w ich kierunku. Kibice z Lęborka również zaczęli biec w stronę przeciwników.
Leżeli skuci na asfalcie
W pobliżu byli jednak policjanci. – Zamknęliśmy ruch na drodze i nie dopuściliśmy do eskalacji awantury – relacjonuje sierż. sztab. Marta Kandybowicz z Komendy Powiatowej Policji w Lęborku. W walce z chuliganami ucierpiało dwóch funkcjonariuszy.
Zatrzymano sześciu kibiców obu drużyn. Skuci kajdankami leżeli na asfaltowej drodze, co udało się nagrać naszemu reporterowi. W aucie znaleziono kominiarki w żółto-niebieskie pasy oraz metalowe kije. Droga była nieprzejezdna przez kilkanaście minut.
- Zatrzymane osoby prawdopodobnie jeszcze dziś staną przed sądem w trybie przyśpieszonym – informuje nas Kandybowicz.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: eŁKa / Źródło: TVN24 Gdańsk
Źródło zdjęcia głównego: tvn24