Stołeczna prokuratura umorzyła w poniedziałek śledztwo w sprawie rzekomego przyjęcia 50 tys. zł łapówki przez wiceministra zdrowia Sławomira Neumanna od prezesa centrum medycznego w związku z kontraktowaniem przez NFZ okulistycznego lecznictwa szpitalnego.
Podstawą umorzenia był "brak danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia czynu zabronionego" - powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prokurator Przemysław Nowak. -Co tu komentować takie oczywistości - skomentował Neumann umorzenie śledztwa. Prokurator Nowak powiedział, że ustalono, iż Neumann wielokrotnie kontaktował się telefonicznie z osobą, od której - według zawiadomienia podpisanego "danymi nieistniejącej osoby fizycznej" - miał przyjąć korzyść majątkową.
- Materiał dowodowy wskazuje jednakże, iż kontakty te miały charakter wyłącznie służbowy i wynikały ze współpracy Ministerstwa Zdrowia z organizacją reprezentowaną przez Andrzeja M. - podkreślił prokurator.
Nie było łapówki
Według niego ustalono też, iż Neumann podejmował działania, które w efekcie poprowadziły do przedłużenia obowiązywania usług okulistycznych z jedną z warszawskich klinik medycznych, jednakże działania te pozostawały w sferze jego kompetencji w Ministerstwie Zdrowia, któremu podlega nadzór nad funkcjonowaniem NFZ.
- W toku śledztwa nie uzyskano natomiast żadnego dowodu wskazującego, iż doszło do przyjęcia korzyści majątkowej przez Sławomira Neumanna - oświadczył Nowak. - Nikt nie może się odwołać od umorzenia - dodał.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24