Cieszymy się bardzo, bo od marca walczyliśmy o to, żeby zwiększyła się dostępność rodziców do dzieci - mówi przedstawicielka Koalicji dla Wcześniaka. Okazuje się jednak, że na razie szpitale - mimo pozytywnej decyzji ministra zdrowia - nie mają wytycznych, jak wyglądać ma szczepienie rodziców dzieci, które na świat przyszły za wcześnie.
"Rodzice wcześniaków hospitalizowanych na oddziałach intensywnej terapii i patologii noworodka zostają włączeni do grupy zero szczepień na koronawirusa" - poinformował minister zdrowia Adam Niedzielski. Decyzja ministra to odpowiedź na apel rodziców wcześniaków. W grudniu Fundacja Koalicja dla Wcześniaka zainicjowała petycję do rządzących, w której apelowała o umieszczenie rodziców wcześniaków w tak zwanej grupie zero do szczepień przeciw koronawiursowi. - To ważne dla dzieci, które potrzebują kontaktu z rodzicami - mówiła Elżbieta Brzozowska z Koalicji. OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W INTERNECIE >>>
"Zaszczepiony rodzic to bezpieczny rodzic"
- Cieszymy się bardzo, bo od marca walczyliśmy o to, żeby zwiększyła się dostępność rodziców do dzieci. Taki kontakt wzajemny jest niezbędny, a rodzic nie jest gościem na oddziale neonatologicznym - podkreśla teraz Brzozowska. I dodała: - Bardzo wierzę w to, że zaszczepiony rodzic to bezpieczny rodzic. CZYTAJ RAPORT TVN24.PL NA TEMAT SZCZEPIEŃ PRZECIWKO COVID-19 To, jak wygląda sprawa szczepień przeciwko COVID-19 dla rodziców wcześniaków, sprawdzał Adam Krajewski, reporter TVN24. - Diabeł tkwi w szczegółach - przyznaje reporter TVN24, który rozmawiał z przedstawicielami Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku. Ci zwrócili się do krajowej konsultant w dziedzinie neonatologii, bo sami jeszcze nie znają szczegółów akcji szczepienia rodziców wcześniaków.
Konsultant pisze do ministra
- Rozmawiałam z konsultant krajową. Mówi, że jest w trakcie pisania pisma do ministra zdrowia o doprecyzowanie, jacy rodzice i kiedy mają być poddawani szczepieniom. Może wtedy będą jasne wytyczne - przyznaje dr n. med. Iwona Domżalska-Popadiuk, kierownik kliniki neonatologii UCK w Gdańsku. Lekarz podkreśla jednak, że dawek szczepionek już teraz - gdy szczepieni są medycy - nie ma dużo. - Na razie nie ma tych szczepionek dużo i tyle, ile byśmy chcieli. Nie mamy możliwości zaszczepienia wszystkich lekarzy, a ta grupa osób, włączanych do szczepień, cały czas się powiększa - zauważa Domżalska-Popadiuk. SPRAWDŹ, JAK BĘDĄ WYGLĄDAŁY ZAPISY NA SZCZEPIENIA PRZECIWKO KORONAWIRUSOWI
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock