Na budowie osiedla Wolne Miasto przy ul. Cedrowej w Gdańsku znaleziono dąb. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że drzewo liczy sobie około 5 tysięcy lat.
Wykopany na budowie dąb pochodzi z czasów, kiedy w Egipcie zaczęły rosnąć pierwsze miasta, a w Europie środkowej pojawiły się pierwsze pojazdy kołowe.
W tym samym czasie na wybrzeżu osiedlał się lud morski. Dąb mógł być równie dobrze materiałem na łódź, jak i obiektem modłów - dąb należał do gatunków drzew czczonych jako boskie.
Wyjątkowe znalezisko
- W północnej Polsce rzadziej znajduje się tak wiekowe okazy. Być może też dlatego, że nie często znalazcy decydują się na zbadanie tego, co wykopią. Na Zachodzie to już normalne, że wszystko się bada – mówi profesor Marek Krąpiec z Laboratorium Datowań Bezwzględnych w Skale, którego zespół badał wykopany pień.
Znaleziony po pięciu tysiącach lat dąb może teraz stać się pomnikiem przyrody. - To też dowód na to, jak dobrym materiałem jest drzewo dębu, które przetrwało tyle lat w tak dobrym stanie - dodaje Krąpiec.
Przyszłość pnia zależy od inwestora osiedla. Niewykluczone, że zostanie wkomponowany w jego przestrzeń.
Autor: ws/roody / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: mat. prasowe