Mariusz G. miał rozkochać w sobie ofiary, a gdy te przepisały na niego majątek, miał je zabić i ukryć ciała. W ten sposób 42-letni mężczyzna miał zabić trzy kobiety. Usłyszał zarzuty zabójstw "z powodu motywacji zasługującej na szczególne potępienie". Prokuratorzy badają teraz wszystkie wątki tej sprawy, sprawdzają między innymi czy ofiar nie było więcej. Według nieoficjalnych informacji, w sprawie zatrzymano dwie inne osoby. Chodzić ma między innymi o paserstwo.
Mariusz G. usłyszał zarzuty zabójstwa trzech kobiet.
Jest on podejrzany m.in. o to, że siódmego czerwca tego roku na terenie gminy Kołobrzeg zabił 54-letnią Bogusławę R. z powodu motywacji zasługującej na szczególne potępienie.
Jak informuje portal wp.pl, kiedy mężczyzna został zatrzymany w czerwcu, myślał, że odpowie jedynie za oszustwo. Kiedy jednak śledczy z "Archiwum X" odnaleźli ciało Bogusławy R., miał on przyznać się podczas przesłuchania do kolejnych dwóch zabójstw i wskazać miejsce ukrycia ciał Iwony G. i Anety D.
Prokuratura nie potwierdza oficjalnie tego, że mężczyzna przyznał się do zbrodni. Joanna Biranowska-Sochalska z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie przekazała jedynie, że ósmego listopada nadzorujący to śledztwo prokurator z "Archiwum X" – Działu do Spraw Cyberprzestępczości i Nowoczesnych Technologii Wykrywczych Prokuratury Okręgowej w Szczecinie - przedstawił mężczyźnie zarzuty dotyczące dokonania dwóch kolejnych zabójstw. Śledczy sprawdzają też czy nie było więcej ofiar.
Iwona K. miała być pierwszą ofiarą podejrzanego - zaginęła wiosną 2016 roku. Aneta D., miała zginąć w październiku 2018 roku. Obie miały zostać zamordowane na terenie gminy Kołobrzeg. W ich przypadku też miało chodzić o majątek: pieniądze z zaciągniętego kredytu i mieszkanie.
Według śledczych, zaginięcia kobiet miały związek z niekorzystnym rozporządzeniem ich mieniem. Śledczy zgromadzili dowody, które pozwoliły na odnalezienie ciał obu poszukiwanych kobiet.
Jak poinformowała w środę Biranowska-Sochalska, w sprawie zostaną przeprowadzone sądowo-lekarskie sekcje zwłok ofiar.
Według nieoficjalnych informacji, do których dotarł reporter TVN24 Sebastian Napieraj w tej sprawie zatrzymano również dwie inne osoby, które miały pomóc zabójcy w przejmowaniu majątków - tego jednak prokuratura również nie potwierdza. Chodzić ma m.in. o paserstwo.
"Zawsze był uczynny, miły"
Mariusz G. to marynarz z Kołobrzegu, były wiceprezes Kołobrzeskiego Klubu Morsów.
- Zawsze był uczynny, miły. Takie scenariusze, jakie opisuje teraz prokuratura oglądałem tylko na filmach. A tutaj widać, że scenariusz dzieje się obok mnie - mówił TVN24 Łukasz Zięba z Kołobrzeskiego Klubu Morsów.
Biranowska-Sochalska dodaje, że w śledztwie "trwa dalsze gromadzenie materiału dowodowego w celu wszechstronnego wyjaśnienia wszystkich okoliczności sprawy".
Podejrzany został tymczasowo aresztowany. Grozi mu kara nie krótsza niż 12 lat więzienia. 25 lat albo dożywocie.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: MAK/gp / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: e-kg.pl