Usunęli plamę oleju opałowego z morza. Kąpielisko w Gdyni już otwarte

Kąpielisko w Gdyni już otwarte (wideo archiwalne)
Kąpielisko w Gdyni już otwarte (wideo archiwalne)
Źródło: tvn24

Z powodu wycieku do morza ponad 1000 litrów oleju opałowego z kanału deszczowego zamknięto w sobotę kąpielisko w Gdyni Śródmieściu. Jak poinformowała w niedzielę rano Agata Grzegorczyk, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Gdyni, mazut usunięto a kąpielisko jest już otwarte.

Agata Grzegorczyk przekazała w sobotę, że kąpielisko zamknięto w trosce o bezpieczeństwo mieszkańców i turystów.

Ropopochodna plama miała około 200 metrów i została zabezpieczona specjalnymi taśmami.

W niedzielę rano rzecznik Urzędu Miejskiego w Gdyni poinformowała, że mazut już usunięto. Inspektor sanepidu potwierdził, że woda jest zdatna do kąpieli. Na plaży w Gdyni Śródmieściu wywieszono białą flagę.

Wiadomo, kto wylał olej

Pierwsze informacje o wycieku z kolektora burzowego szkodliwej substancji do Zatoki Gdańskiej w rejonie Bulwaru Nadmorskiego w Gdyni pojawiły się w piątek w godzinach popołudniowych. Na miejscu pojawili się strażacy, policja, straż miejska, przedstawiciele Urzędu Morskiego w Gdyni i Kapitanatu Portu oraz służby miejskie.

Napisał do nas Rafał Goeck z Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa, informując, że od piątku "łódź ratownicza R-11 ze statku ratowniczego M/s Kapitan Poinc zwalczała rozlew mazutu". Akcję koordynowała MSPiR.

Zdaniem specjalistów wyciek nie stwarzał zagrożenia dla środowiska. Odkryto też, że substancja została wlana do kanału deszczowego przy ulicy Ujejskiego.

Jak poinformował w sobotę PAP aspirant sztabowy Jarosław Biały, naczelnik wydziału prewencji Komendy Miejskiej Policji w Gdyni, policji udało się ustalić sprawcę. Funkcjonariusze nakazali mężczyźnie stawić się w komisariacie.

- Podczas przesłuchania przyznał się do wylania oleju opałowego, ale tłumaczył, że nie miał świadomości, że to potem gdzieś wypłynie - dodał Biały.

Autor: MAK/gp / Źródło: PAP

Czytaj także: