Kaczki przyszły na świat 22 metry nad ziemią, a że opuszczają gniazdo zaraz po wykluciu, niezbędna była szybka ich ewakuacja. Ornitolodzy stanęli na wysokości zadania i bezpiecznie przeprowadzili 10 małych kacząt i ich mamę z gniazda pustułki, które zajęły na murze gdańskiego kościoła św. Trójcy, nad wodę.
Jaja na kościelnym murze kaczka złożyła na początku kwietnia. W nocy z wtorku na środę z jaj wykluły się kaczęta.
- Kaczki zaraz po wykluciu opuszczają gniazdo, samica prowadzi swoje małe do najbliższej wody, tutaj do Motławy. W tym przypadku jednak skok mógłby zakończyć się tragicznie. Tak samo jak piesza wędrówka kaczątek do zbiornika wodnego - wyjaśnił ornitolog ze Stacji Ornitologicznej Muzeum i Instytutu Zoologii PAN, Jakub Typiak.
Kościół św. Trójcy znajduje się w samym centrum miasta, w odległości kilkuset metrów od najbliższej wody, więc równie niebezpieczna, jak upadek, byłaby dla ptaków wędrówka nad wodę. Dlatego w środę ornitolodzy zorganizowali pilną ewakuację kaczej rodziny.
Kacza przeprowadzka
Pierwszą z gniazda wyjęto mamę kaczkę. Trafiła do kontenera, w którym ornitolodzy sprowadzili ją na ziemię. Następnie od zewnątrz zatkano wejście do gniazda i - już od wnętrza kościelnego poddasza - ornitolog wyjął 10 małych kaczek.
Wszystkie ptaki przewieziono nad Opływ Motławy, gdzie odzyskały wolność. - Po wypuszczeniu młode powędrowały za mamą. Mają się świetnie - powiedziała Justyna Manuszewska ze Stowarzyszenia Gdański Animals, które było organizatorem ewakuacji kaczej rodziny.
Kaczka podsiadła pustułkę
Kaczkę w nietypowym miejscu udało się zaobserwować dzięki kamerze, którą zainstalowano w kościele św. Trójcy w Gdańsku w ramach programu ochrony pustułki. Kamera miała służyć do obserwacji zwyczajów tych ptaków.
1 kwietnia zauważono, że zamiast pustułki w otworze zagnieździła się kaczka. Złożyła 10 jaj, które przez ponad miesiąc wysiadywała. Dzięki łączu internetowemu ornitolodzy podglądali niezwykłe gniazdo.
Szukała bezpiecznego miejsca
Jak podkreślają ornitolodzy, kaczki zwykle składają jaja w szuwarach, czy innych tego typu miejscach położonych nisko nad ziemią i w sąsiedztwie wody. Założenie gniazda w murze kościoła było więc dużym zaskoczeniem. W opinii ornitologów kaczka, która zadomowiła się na poddaszu świątyni, zdecydowała się na to, bo nie znalazła innego bezpiecznego miejsca do wysiadywania jaj.
Tutaj mieszkały kaczki:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: ws/i / Źródło: TVN 24 Pomorze /PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24