Spali, kiedy w ich dom wjechał samochód. Kierowca pijany, nigdy nie miał prawa jazdy

Pijani wjechali w budynek mieszkalny
Pijani wjechali w budynek
Źródło: tvn24
W środku nocy obudził ich ogromny hałas. Wybiegli z domu i zobaczyli, że w ścianę wjechał samochód dostawczy. W szoferce było dwóch nieprzytomnych mężczyzn. Okazało się, że byli pijani.

Wszystko działo się w czwartek kilka minut po północy. W Jezioranach (woj. warmińsko-mazurskie) w budynek mieszkalny wjechało dostawcze iveco. W środku byli mieszkańcy, spali w pokoju obok.

- Lokatorzy zbudzeni hałasem wybiegli na zewnątrz. Zastali oni w pojeździe dwóch mężczyzn. Byli nieprzytomni. Mieszkańcy udzielili im niezbędnej pomocy. Na miejsce wezwali służby ratunkowe - mówi mł. asp. Rafał Prokopczyk, oficer prasowy Komendy Miejskiej w Olsztynie.

21-letni kierowca i 23-letni pasażer iveco trafili do szpitala.

- Policjanci sprawdzali stan trzeźwości mężczyzn. Okazało się, że w organizmie każdego z nich było blisko dwa promile alkoholu - mówi Prokopczyk.

Jak ustalili funkcjonariusze, 21-latek, który kierował samochodem, nie miał nigdy prawa jazdy.

Zdemolował płot i zatrzymał się w budynku

Jak informuje policja, ze wstępnych ustaleń wynika, że pijani mężczyźni jechali od miejscowości Wójtówko. W Jezioranach zjechali na przeciwległy pas ruchu, przejechali przez metalowe ogrodzenie i zatrzymali się w budynku.

Właściciele mieszkania, do którego wjechał samochód, oszacowali straty na kilka tysięcy złotych. Policjanci wezwali na miejsce także przedstawiciela nadzoru budowlanego, który zdecydował o tym, że w budynku nikt nie może przebywać, ponieważ grozi on zawaleniem. Mieszkańcy na własną rękę znaleźli sobie zastępcze lokum.

21-letni kierowca i 23-letni pasażer cały czas przebywają w szpitalu. Ze względu na ich stan zdrowia, lekarz na razie nie zgadza się na przesłuchanie mężczyzn.

- Policjanci ustalają dokładne okoliczności tego zdarzenia. Kiedy będzie możliwe przesłuchanie i przedstawienie zarzutów młodym mężczyznom, odpowiedzą oni m.in. za kierowanie samochodem będąc w stanie nietrzeźwości, spowodowanie wypadku drogowego i sprowadzenie zagrożenia dla życia i zdrowia mieszkańców - tłumaczy Prokopczyk.

Autor: MAK / Źródło: tvn24

Czytaj także: