Instytut Pamięci Narodowej w Gdańsku miał wątpliwości co do oświadczenia lustracyjnego złożonego przez wiceadmirała Macieja Węglewskiego. To były zastępca szefa sztabu Marynarki Wojennej i były dowódca Garnizonu Gdynia. Trzy lata po rozpoczęciu postępowania Sąd Okręgowy orzekł, że złożone oświadczenie było zgodne z prawdą.
We wrześniu 2016 roku Sąd Okręgowy w Gdańsku orzekł, że Maciej Węglewski złożył oświadczenie lustracyjne zgodne z prawdą.
- 22 marca 2017 roku Sąd Apelacyjny w Gdańsku utrzymał w mocy orzeczenie Sądu Okręgowego w Gdańsku - mówi Joanna Organiak, rzecznik Sądu Apelacyjnego w Gdańsku.
Maciej Węglewski to jeden z najwyższych rangą polskich wojskowych podejrzewanych przez IPN o kłamstwo lustracyjne. Wiceadmirał to odpowiednik generała dywizji w Wojskach Lądowych.
"Poważny materiał dowodowy"
- Mamy wątpliwości co do oświadczenia lustracyjnego generała – mówił w lutym 2013 roku prokurator Andrzej Golec, naczelnik Okręgowego Biura Lustracyjnego IPN w Gdańsku. – Zgromadziliśmy poważny materiał dowodowy i nie są to tylko zapisy ewidencyjne – dodawał.
Chodzi o podejrzenie współpracy z wojskowymi organami bezpieczeństwa PRL. – Ze względu na dobro sprawy, nie mogę podać szczegółów – tłumaczył wtedy prokurator Golec.
Od dowódcy okrętu do sztabu floty
Maciej Węglewski skończył studia na Wydziale Dowódczym w Wyższej Szkoły Marynarki Wojennej w Gdyni. Uzyskał promocję oficerską i tytuł inżyniera nawigatora statku morskiego. Wiceadmirał jest również absolwentem kursu dowódczo-sztabowego Wydziału Dowódczego Akademii Marynarki Wojennej ZSRR w Leningradzie. W 2005 roku objął stanowisko szefa Szkolenia Marynarki Wojennej i dowódcy Garnizonu Gdynia. Od 2010 roku przebywa na emeryturze.
Autor: aja/par/k/i / Źródło: TVN24 Pomorze