Ma 15 metrów długości, waży 10 ton i walczy o wpisanie do księgi rekordów Guinnessa - unikalna rzeźba nawiązująca do popularnej "Rzepki" Juliana Tuwima stanęła w Helu. Każdy artysta ma jakąś swoją wizję, swoje marzenie. Ja ze względu na to, że mam szóstkę dzieci, lubię czytać bajki, więc ten temat mi się przewijał od dłuższego czasu - opowiada twórca rzeźby Robert Wyskiel.
Jest już rzepka. Jest też dziadek, babcia, wnuczek i szczeniak. I na razie to tyle. Nieskończone jeszcze dzieło artysty zostało przewiezione do Helu w środę. Ma przedstawiać scenę z popularnego wiersza dla dzieci "Rzepka" Juliana Tuwima.
Rzeźba powstała z ogromnego drzewa, które już wcześniej zostało ścięte, bo uderzył w nie piorun.
- To drzewo rosło około 150 lat. W wielu miejscach było już mocno spróchniałe, więc praca była bardzo utrudniona - opowiada Robert Wyskiel.
Rzeźbiarz rozpoczął tworzenie dzieła 17 dni temu we Włościbórku pod Sępólnem Krajeńskim (woj. kujawsko-pomorskie). Minionej nocy za pomocą dźwigu i ciężarówki rzeźba została przewieziona na Hel. Tutaj artysta dokończy pracę. Zapowiada, że zajmie mu to jeszcze ponad tydzień.
Może pobić rekord Guinnessa
"Rzepka" ma na razie 15 metrów i, choć nie jest jeszcze skończona, ma szansę pobić rekord Guinnessa na najdłuższą rzeźbę. Obecny wynosi 12,8 m.
- Fajnie by było, gdyby był ten rekord - mówi Wyskiel.
Pomiary są jednak skomplikowane, więc nie jest pewne, czy "Rzepka" na pewno będzie rekordowa.
Jak tłumaczy rzeźbiarz, długość rzeźby liczona jest dopiero od miejsca, gdzie jej wysokość wynosi 100 centymetrów. A z jego wstępnych pomiarów, trzymając się tych zasad, wynika, że "Rzepka" ma trochę ponad 13 metrów.
Oficjalne pomiary mają odbyć się 25 czerwca.
"Wiersz będzie odtwarzany w kilku językach"
"Rzepka" stanie w parku przy dworcu w Helu.
- To ma być park poświęcony rzeźbie kaszubskiej - mówi Mirosław Wądołowski, burmistrz Helu. - 29 czerwca oficjalnie otworzymy tę rzeźbę dla turystów, dla mieszkańców, ponieważ jest to święto miasta - dodaje.
To jednak nie wszystko. Burmistrz zamówił głośnik, który ma zostać zamontowany wewnątrz "Rzepki".
- Ogłosiłem konkurs na recytację tego wiersza w kilku językach. Wiersz będzie odtwarzany co godzinę w języku polskim, kaszubskim, angielskim i rosyjskim - zapowiada Wądołowski.
Ma to być kolejna turystyczna atrakcja Helu, do którego co roku w sezonie letnim przyjeżdża wielu turystów, w tym dużo młodzieży.
- Na pewno tu trafią i posłuchają tego wiersza. Może przekonają się, że warto sięgnąć do książki - dodaje burmistrz.
Łączny koszt rzeźby to 10 tysięcy złotych.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: MAK\kwoj / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24