Tomasz Gollob nie może startować w wyborach na radnego Grudziądza, bo zdaniem sądu nie spełnia jednego z podstawowych wymogów – nie mieszka tam na stałe. Skargę złożyła jedna z mieszkanek.
Gollob chciał jako radny Grudziądza dbać o sprawy związane ze sportem i osobami niepełnosprawnymi. W październikowych wyborach samorządowych miał wystartować jako "jedynka" lokalnego komitetu wiceprezydenta miasta Marka Sikory "Łączy nas Grudziądz".
Mistrz świata z 2010 roku, który od 23 kwietnia 2017 jest sparaliżowany po wypadku na torze motocrossowym koło Chełmna, nie będzie mógł jednak wystartować w wyborach. Jedna z mieszkanek miasta wysłała skargę do sądu, w której zwróciła uwagę, że Gollob nie mieszka w Grudziądzu. To jeden z wymogów prawnych startu na radnego.
Miał być "jedynką", nie będzie go wcale
Sąd przyznał jej rację, choć prawnicy byłego sportowca podnosili, że prowadzi on w mieście działalność i płaci tam składki ZUS. Przedstawili także dowód zameldowania w domu znajomego. Sędzia zauważył jednak, że Gollob mieszka w swoim domu w Osielsku pod Bydgoszczą i nakazał wykreślenie go z listy kandydatów.
Pomysłodawcą startu byłego sportowca w wyborach był Sikora, który wcześniej był inspiratorem leczenia żużlowca w Chinach. - Pan Tomasz jest już w okresie wychodzenia z wszelkich zabiegów. Myśl o nowych zajęciach go buduje. Przestaje myśleć tylko o rehabilitacji, a zaczyna tworzyć to, co możemy wspólnie robić - powiedział niedawno PAP.
- Mieć takiego lidera listy to coś wspaniałego, szczególnie w mieście, które od wielu lat stoi żużlem - dodał Sikora.
Wypadek, który zmienił wszystko
47-letni Gollob, jeden z najbardziej utytułowanych zawodników w historii żużla, 23 kwietnia 2017 roku miał wystartować w motocrossowych mistrzostwach strefy północnej w Chełmnie. Podczas treningu przed zawodami uległ jednak poważnemu wypadkowi. Był wówczas zawodnikiem grudziądzkiego GKM.
Sportowiec doznał złamania siódmego kręgu piersiowego i przemieszczenia między szóstym a siódmym kręgiem oraz uszkodzenia rdzenia kręgowego. Miał również stłuczone oba płuca. Przeszedł długą operację i był przez lekarzy utrzymywany w stanie śpiączki farmakologicznej.
Gollob ma głęboki niedowład nóg. Korzysta z wózka inwalidzkiego, z którego samodzielnie przemieszcza się na łóżko. Na początku 2018 próbował alternatywnych sposobów leczenia w Chinach, które nie przyniosły jednak przełomu, a nawet czasowo pogorszyły jego stan zdrowia.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: eŁKa/ao / Źródło: TVN24 Pomorze/PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24