Byli wszyscy najwyżsi rangą urzędnicy z gminy i fotograf, który uwiecznił uroczyste przecinanie wstęgi. W szkole w Drewnicy z wielką pompą otwierali sanitariaty. Tym, którzy żartują z oprawy wydarzenia, wicedyrektor placówki odpowiada: nie ma się z czego śmiać, na toalety z prawdziwego zdarzenia czekaliśmy prawie 50 lat. Jak to możliwe?
Szkoła w Drewnicy ma tablety, rzutniki i dwie sale komputerowe, ale nowych toalet doczekała się dopiero w tym roku. Do tej pory dzieciaki korzystały z 50-letnich sanitariatów.
Obdrapane ściany, sfatygowane kafle „pamiętające” Gomułkę i pordzewiałe rury, z których odpadały kolejne warstwy farby olejnej – takie były toalety w „tysiąclatce” z Drewnicy.
- Te łazienki to był jakiś XIX wiek. Sama chodziłam do tej szkoły, a od 30 lat w niej uczę. Obskurne łazienki nie były gruntownie remontowane od 50 lat. Staramy się iść z duchem czasu, ale nie wszystko możemy zrobić sami - mówi tvn24.pl Anna Kunicka, wicedyrektor Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Drewnicy.
Wójt: też się tam uczyłam, wiem jak było
Te łazienki to był jakiś XIX wiek. Staramy się iść z duchem czasu, ale nie wszystko możemy zrobić sami. Anna Kunica, wicedyrektor szkoły
Jak wspomina Kunicka, szkoła walczyła o remont od 15 lat. Już poprzedni dyrektor niemal co roku wysyłał pisma do gminy i prosił, by tym razem uwzględnić szkołę w budżecie.
- Nie było żadnego odzewu. Teraz od 5 lat mamy nową dyrektorkę. Pani Iwona Błońska również o to zabiegała i w końcu dzięki jej wytrwałości udało się przeprowadzić ten remont – opowiada Kunicka.
W ubiegłym roku szkoła dostała dofinansowanie na remont z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, który wspiera "likwidację barier architektonicznych w szkołach".
- Całkowity koszt remontu to 160 tys. zł, z czego gmina przekazała na zakup środków 30 tys. zł. Natomiast 130 tys. zł pochodziło z projektu z wkładem własnym gminy w wysokości 52 tys.zł - poinformował magistrat.
Od trzech miesięcy gminą rządzi nowa wójt, która wolałaby nie komentować poczynań swoich poprzedników. Choć i jej nie są obce łazienki z Drewnicy.
- Też się uczyłam w tej szkole, więc wiem jak było. Trudno mi teraz odpowiadać, dlaczego tak długo zwlekano z tym remontem. To były decyzje moich poprzedników. Może nie było na to pieniędzy – mówi Ewa Dąbska, wójt gminy Stegna.
"Dziękuję Bogu, że dzieci mają te łazienki"
Dzięki dofinansowaniu w placówce pojawiły się długo wyczekiwane nowe toalety.
- Zrobiliśmy nowe wylewki, podłogi i mamy już standardowe wyposażenie. Jedna z toalet jest nawet dostosowana do potrzeb osób niepełnosprawnych - chwali się Kunicka i dodaje: dziękuję Bogu za to, że dzieci mogą korzystać ze zwykłych, ale ładnych sanitariatów, takich jakie 90 proc. ludzi ma teraz w domach.
Przecięli wstęgę i pochwalili się w internecie
W styczniu br. toaletami pochwalili się też urzędnicy. Na wielkim otwarciu sanitariatów nie zabrakło pani wójt, jej zastępcy, a nawet radnych. Najpierw w błysku fleszy przecięli czerwoną wstęgę, potem na jednym z portali społecznościowych udostępnili całą fotogalerię z wydarzenia.
Lokalne media obśmiały "toaletowego newsa". A pani wójt tak tłumaczy niefortunny post. - Po raz pierwszy w gminie sfinansowano inwestycje z programu PFRON. Chcieliśmy się tym pochwalić i akurat padło na te łazienki - mówi Dąbska.
Szkoła złośliwościami się nie przejmuje. - Jak ktoś się chce śmiać to proszę bardzo. Dla nas jest najważniejsze, że mamy te toalety. To nie był problem tylko naszej szkoły. Wystarczy się przejechać po innych placówkach, żeby zobaczyć, że mają podobne standardy - dodaje Kunicka.
Zobacz zdjęcia z otwarcia:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: Aleksandra Arendt/i / Źródło: TVN 24 Pomorze