Gdynia znowu stała się polską stolicą wąsów. Chodzi o popularną akcję "Movember", która uczy, jak ustrzec się przed rakiem jąder. Wąsy są symbolem poparcia tej inicjatywy. W tym roku "zapuściły" je już gdyńskie trolejbusy, kwietniki i Kasia Tusk, która po raz drugi wspiera akcję.
"Movember" to akcja charytatywna, która już od 10 lat pokazuje, jak ważne są badania profilaktyczne pozwalające na wczesne wykrycie raka jąder. Gdynia po raz drugi stanie się stolicą "wąsów" - to one symbolizują akcję. Jak się okazuje, są widoczne na twarzach gdynian, ale też na budynkach czy autobusach.
- Tym razem poszerzamy zasięg akcji. Poza autobusami wąsy "zapuści" również SKM. Ponownie zwróciliśmy się do lokalnych klubów sportowych, np. Vistal czy Seahawks, oraz firm o wsparcie dla naszej inicjatywy - mówi Michał Lech, koordynator Movember Gdynia.
Akcję ponownie poparła również Kasia Tusk. W tegorocznym Movember biorą także udział restauracje z gdyńskiego Śródmieścia. W niektórych część dochodu z wybranych dań jest przekazywana na rzecz akcji.
"Mnie ten problem nie dotyczy"
Organizatorzy Movember liczą, że wąsy będą tak powszechnym symbolem walki z rakiem jak różowa wstążka. Fundacja cały czas podkreśla, że Gdyński Movember to przede wszystkim budowanie świadomości gdynian. Chodzi oto, by wiedzieli, jak dbać o własne zdrowie.
- Najważniejsze jest budowanie świadomości o wpływie na własne zdrowie, ale także odejście od myślenia "mnie ten problem nie dotyczy", ponieważ grupa największego ryzyka zachorowalności na raka jądra to właśnie młodzi mężczyźni w wieku 17-35 lat, którzy problemy ze zdrowiem często bagatelizują - dodaje Lech.
Gdynia będzie "zapuszczać wąsy" do końca listopada.
Tutaj jest Gdynia:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/gp / Źródło: TVN 24 Pomorze