Jarosław S. i Tomasz Sz., dyrektor i wicedyrektor regionalny spółki działającej ostatnio pod nazwą Pożyczka Gotówkowa (wcześniej Skarbiec oraz Pomocna Pożyczka) usłyszeli zarzuty - poinformowała w środę Prokuratura Okręgowa w Gdańsku. Zdaniem śledczych z powodu ich działalności około 68 tys. osób z całej Polski miało stracić prawie 180 mln zł.
- Obaj mężczyźni byli uprawnieni do reprezentowania spółki oraz koordynowali pracę biur na terenie kraju. Prokurator zarzucił im udział w procederze doprowadzenia szeregu osób, klientów spółki do niekorzystnego rozporządzenia mieniem – wyjaśniła Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka gdańskiej prokuratury.
Dodała, że podejrzani złożyli obszerne wyjaśnienia. Zastosowała wobec nich środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji i zakazu opuszczania kraju. A to ze względu na fakt, iż zarzuty przedstawione mężczyznom dotyczą „mienia o znacznej wartości”, grozi im kara do 15 lat pozbawienia wolności.
Dziesięć osób z zarzutami
W tej samej sprawie zarzuty usłyszało już 10 innych osób, w tym ośmioro pracowników poszczególnych biur firmy na terenie Polski oraz dwaj członkowie kierownictwa spółki Pożyczka Gotówkowa: Tomasz R. i Rafał G.
Zostali aresztowani w styczniu br. W październiku br. gdański sąd okręgowy uchylił areszt wobec mężczyzn zastępując go kaucjami. Sąd apelacyjny przywrócił jednak środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu. Podejrzani złożyli wyjaśnienia. Nie przyznali się do winy. Zarzuty wobec obu mężczyzn obejmują okres od sierpnia 2004 r. do listopada 2014 r. Im również grozi kara do 15 lat więzienia.
Część osób usłyszała już zarzuty:
68 tys. poszkodowanych
Firma Pożyczka Gotówkowa, a poprzednio Skarbiec i Pomocna Pożyczka, udzielały pożyczek z niskim oprocentowaniem. Warunkiem otrzymania pieniędzy było wniesienie opłaty przygotowawczej. Pokrzywdzeni, którzy dokonywali wpłat w kwocie od kilkuset do kilkunastu tysięcy złotych (w zależności od wysokości wnioskowanej pożyczki), nie byli informowani o konieczności wniesienia dodatkowych zabezpieczeń i w znacznej większości przypadków pożyczek nie otrzymywali, nie otrzymując też zwrotu opłaty przygotowawczej.
Według gdańskiej prokuratury okręgowej podejrzani mieli doprowadzić do niekorzystnego rozporządzenia mieniem ok. 68 tysięcy osób na kwotę nie mniejszą niż 179 mln i 200 tys. zł.
Pierwsze zatrzymania były w styczniu br.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: shuterstock