Nie udało się odnaleźć nurka z GROM-u, który zaginął podczas ćwiczeń w okolicach Westerplatte w Gdańsku. Akcję cywilnych służb ratunkowych przerwano w środę wieczorem, wojsko kontynuuje działania na miejscu. - Wojsko nie przerwało akcji poszukiwawczej i nie przerwie do czasu odnalezienia żołnierza - mówi ppłk Mariusz Łapeta, rzecznik Dowództwa Komponentu Wojsk Specjalnych.
Od środy w akcję ze strony wojska zaangażowane są dwa śmigłowce (PZL W-3 Sokół z Marynarki Wojennej i S-70i Black Hawk, który jest wykorzystywany przez jednostkę GROM) oraz okręt ORP Albatros. W działaniach jest wykorzystywany również sonar. Poszukiwania prowadzone są na obszarze o promieniu około dwóch mil morskich.
Podpułkownik Mariusz Łapeta, rzecznik Dowództwa Komponentu Wojsk Specjalnych, w czwartek rano poinformował, że wojsko prowadziło poszukiwania nurka przez całą noc, a czynności nadal trwają. Służby cywilne, takie jak SAR zostały wycofane.
- One nie mają odpowiedniego sprzętu i dla nich ta akcja nie miałaby sensu - wyjaśnił.
Podkreślił, że żołnierz miał na sobie strój bojowy, różne elementy, w tym metalowe, które mogą zostać wykryte przez odpowiedni sprzęt. Takim właśnie dysponuje wojsko.
Nurek zaginął podczas ćwiczeń
Przypomnijmy, że poszukiwania żołnierza wojsk specjalnych, który zaginął podczas ćwiczeń w okolicach Westerplatte w Gdańsku, zaczęły się w środę około godziny 13. Akcja poszukiwawcza odbywała się z wody i powietrza. Nurka szukały okręt i śmigłowiec Marynarki Wojennej, a także dwie łodzie Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa (SAR), Straż Graniczna oraz policja wodna. Wykorzystano także podwodnego robota opuszczonego z ORP Albatros.
Maciej Dziubich z Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa SAR mówił w środę, że do zaginięcia miało dojść w okolicach wyjścia z portu na wysokości plaży Westerplatte, gdzie od rana odbywały się ćwiczenia nurków wojskowych.
Informację o zaginięciu żołnierza opublikowało Dowództwo Generalne. "Dziś po południu, w trakcie programowego szkolenia nurkowego na Bałtyku, zaginął jeden z żołnierzy wojsk specjalnych" - przekazano na platformie X.
Podpułkownik Mariusz Łapeta, powiedział w rozmowie z tvn24.pl, że zaginiony to żołnierz jednostki wojskowej GROM, zespołu B, który zlokalizowany jest w Gdańsku na Westerplatte.
Środowa akcja poszukiwawcza przerwana
- Po godzinie 19 akcja poszukiwawcza została wstrzymana. Woda była piekielnie zimna i nurkowie nie byli w stanie dalej prowadzić działań. Po godzinie 19 jest to kompletnie bez sensu - przekazał wieczorem w środę podpułkownik Mariusz Łapeta. - Poszukiwania mają zostać wznowione rano.
Maciej Dziubich poinformował z kolei, że "na miejscu zostały dwie jednostki SAR i jednostki Marynarki Wojennej, które będą prowadziły poszukiwania za pomocą sonarów".
Żołnierz, który zaginął, nurkował z tak zwanym stanem zamkniętym, gdzie czas "przetrwania w wodzie" wynosi około 4 godzin.
Źródło: tvn24.pl, pap
Źródło zdjęcia głównego: TVN24