Są urocze, skłonne do zabawy i przyciągają uwagę odwiedzających. W Gdańskim Ogrodzie Zoologicznym przyszły na świat cztery lwiątka - trzy samce i jedna samica.
- W czwartek po raz pierwszy wyszły na część ekspozycyjną w pawilonie. Od dziś mają zupełnie nowe życie, nowe zapachy, nowe środowisko - mów Michał Targowski, dyrektor gdańskiego ZOO.
"To żywy symbol naszego miasta"
Lwy są w herbie Gdańska. Sztuczne witają także zwiedzających zoo przy bramie wjazdowej
- Nasze lwy to żywy symbol miasta. Kamienne lwy, które są przy bramie wjazdowej naszego ogrodu, to piękne, przedwojenne jeszcze okazy - opowiada Targowski.
Dyrektor już zapowiada, że na wiosnę młode lwiątka razem z samicą dołączą do reszty rodziny.
- Wiosną i w sezonie letnim cała dziesiątka lwów będzie się pięknie prezentowała na tym wielkim wybiegu, który ma ponad dwa hektary - zapowiada dyrektor.
Za dwa lata będzie problem z samcami
Z czterech młodych kotów, trzy to samce. Jak mówi dyrektor zoo, za dwa lata będzie to problem.
- Wiadomo, że w rodzinie lwów może rządzić tylko jeden samiec. Niestety wspólny pobyt w grupie jest niemożliwy, ponieważ będą ze sobą rywalizować o przywództwo - tłumaczy Targowski.
Wtedy trzeba będzie znaleźć ogród zoologiczny, do którego lwy zostaną przetransportowane.
Obecnie gdańska rodzina lwów liczy 10 osobników: pięć samców i pięć samic. Najmłodszy przychówek nie ma jeszcze imion, pozostałe lwy to: Arco, Aion (samce), Berghi, Tschibinda, Tola, Freja (samice).
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: MAK / Źródło: TVN24/ ZOO Gdańsk
Źródło zdjęcia głównego: tvn24