Policjanci zatrzymali 29-latka, który chwilę wcześniej miał dokonać rozboju. Błyskawiczna reakcja była możliwa dzięki operatorowi monitoringu. Zwrócił on uwagę na to, że do przejścia podziemnego weszło dwóch pieszych, ale wyszedł tylko jeden.
Jak przekazał aspirant sztabowy Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku, do zdarzenia doszło w nocy ze środy na czwartek. – Tuż po godzinie 1 oficer dyżurny został powiadomiony przez funkcjonariuszy Straży Miejskiej obsługujących stanowisko monitoringu o tym, że w przejściu podziemnym przy ulicy Chmielnej mogło dojść do przestępstwa – opowiadał policjant.
Operator monitoringu zwrócił uwagę na fakt, że do tunelu weszły dwie osoby, ale wyszła tylko jedna. Wysłany został patrol, który na miejscu znalazł poszkodowanego 49-letniego mężczyznę. Został on okradziony. Udzielono mu pomocy medycznej. Trafił do szpitala.
– Policjanci cały czas byli w kontakcie z operatorem monitoringu, który opisał im rysopis podejrzanego o dokonanie rozboju – przekazał asp. sztab. Chrzanowski. Podczas patrolowania ulicy Wały Piastowskie zauważyli osobę pasującą do opisu.
Gdy próbowali zatrzymać mężczyznę, ten zaczął uciekać. Policjanci szybko go dogonili. Podczas przeszukania znaleźli przy nim zabraną poszkodowanemu kartę bankomatową, a po chwili odzyskali także resztę skradzionych przedmiotów, które zdążył wyrzucić.
Zatrzymanemu 29-latkowi postawiono zarzuty. Grozi mu 12 lat więzienia. Decyzją sądu trafił na trzy miesiące do aresztu.
Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: KMP w Gdańsku