Prezydenci 11 miast podpisali rok temu deklarację dotyczącą działań w sprawie migracji. Młodzież Wszechpolska wystawiła im za to w sieci "akty zgonu politycznego". - Prokuratura zmienia formę postępowania z dochodzenia na śledztwo - mówi Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
- W lipcu ubiegłego roku postępowanie zostało wszczęte o przestępstwo z artykułu 256 paragraf 1 Kodeksu karnego, to jest nawoływanie do nienawiści. Wówczas miało formę dochodzenia - mówi Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Jednak we wrześniu tego roku prokuratura wszczęła w tej sprawie śledztwo.
- Prokurator, analizując materiały, które do tej pory zebrał w toku postępowania, powziął potrzebę dokonania oceny zachowań osób, które stworzyły i opublikowały te akty zgonu w kontekście już nie tylko artykułu 256, ale również innych przepisów karnych, w tym artykułu 119 Kodeksu karnego - tłumaczy Wawryniuk.
Artykuł 119 mówi m.in. o bezprawnej groźbie. Grozi za to do pięciu lat więzienia.
Jako pierwsze o wszczęciu śledztwa w sprawie "politycznych aktów zgonu" poinformowało w czwartek Radio Zet.
Akty zgonu
30 czerwca ub.r. na spotkaniu w Gdańsku większość prezydentów Unii Metropolii Polskich podpisało deklarację o współdziałaniu w dziedzinie migracji. Sygnatariusze zadeklarowali m.in. "otwartość i wolę partnerskiej współpracy z administracją rządową, organizacjami pozarządowymi i związkami religijnymi w zakresie tworzenia i wdrażania polskiej polityki migracyjnej, opartej o zarządzaniu bezpiecznymi migracjami".
"Polskie duże miasta od wielu lat są otwarte na procesy migracyjne i różnorodność mieszkańców" - napisano w dokumencie sygnowanym przez prezydentów: Białegostoku, Bydgoszczy, Gdańska, Krakowa, Lublina, Łodzi, Poznania, Rzeszowa, Szczecina, Warszawy i Wrocławia.
W reakcji na deklarację Młodzież Wszechpolska zamieściła na swoim oficjalnym fanpage'u "polityczne akty zgonu" 11 prezydentów. Grafiki opublikowane przez MW przypominały prawdziwe dokumenty. Na każdym widniało zdjęcie i dane, informacje o dacie, godzinie i miejscu zgonu. Jako przyczynę "zgonu polityka" podano: "liberalizm, multikulturalizm, głupota". W polu "organ wydający akt" wpisano naród polski i Młodzież Wszechpolską.
Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, który znalazł się wśród 11 samorządowców, złożył zawiadomienie na policji. Gdańscy funkcjonariusze wszczęli w lipcu ub.r. dochodzenie. Badali sprawę pod kątem art. 256 Kodeksu karnego mówiącego o nawoływaniu do nienawiści.
Śledztwo w tej sprawie prowadziła także wrocławska prokuratura. We wrześniu ub.r. umorzyła postępowanie, o czym poinformował wówczas PAP rzecznik prasowy Młodzieży Wszechpolskiej Mateusz Pławski. Według rzecznika w uzasadnieniu o umorzeniu śledztwa prokuratura wskazała, że "treści zawarte w "aktach zgonów" nie stanowią same w sobie gróźb, a samo spreparowanie takiego pisma stanowi wyraz politycznych poglądów uzewnętrznianych przez osoby administrujące stroną Młodzież Wszechpolska na portalu Facebook".
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: MAK / Źródło: TVN24/PAP
Źródło zdjęcia głównego: facebook