Do zdarzenia doszło w niedzielę, 24 sierpnia, przy ulicy Amundsena w Gdańsku. Świadkowie zauważyli siedzącą na dachu parę w godzinach wieczornych. Informację razem ze zdjęciem otrzymała spółdzielnia mieszkaniowa "Morena".
"Dachy nie są przeznaczone do celów rekreacyjnych, spacerowych ani tym bardziej do spotkań towarzyskich. Wejście na dach grozi upadkiem z wysokości, skutkującym poważnym kalectwem lub śmiercią" - czytamy w opublikowanym w mediach społecznościowych poście.
Policja sprawdza, czy doszło do przestępstwa
Spółdzielnia przypomniała, że taki zachowanie "stanowi bezpośrednie zagrożenie dla życia i zdrowia nie tylko osoby wchodzącej, ale także innych osób (np. w przypadku zrzucenia jakiegoś przedmiotu)".
Włazy na dach są zamknięte na kłódkę.
"Włamanie się do stref technicznych budynku (klatki schodowe na ostatniej kondygnacji, włazy) jest naruszeniem porządku i podlega pod artykuły Kodeksu Wykroczeń lub Kodeksu Karnego" - podkreślono we wpisie.
Jak przekazali portalowi tvn24.pl przedstawiciele spółdzielni, sprawa została zgłoszona policji. Potwierdził nam to aspirant sztabowy Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. Funkcjonariusze dostali zgłoszenie we wtorek, 26 sierpnia. Teraz ustalają, czy doszło do przestępstwa.
O sprawie pierwszy napisał portal trojmiasto.pl.
🚷LWSM Morena przypomina o zakazie wchodzenia na dachy budynków. ⛔️ Dachy nie są przeznaczone do celów rekreacyjnych,...
Posted by Spółdzielnia Mieszkaniowa "Morena" on Monday, August 25, 2025
Autorka/Autor: MAK/ tam
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: nadesłane