35 metrów pod dnem Wisły ogromny, mechaniczny "kret" wydrążył potężne tunele. Minął rok, odkąd można korzystać z przeprawy pod Martwą Wisłą. Robi to ponad 25 tysięcy kierowców dziennie. Z okazji urodzin będą musieli ustąpić miejsca rowerzystom.
Tunel pod Martwą Wisłą to najbardziej spektakularna inwestycja, jaką w ostatnich latach zrealizowano w Gdańsku. To pierwsza taka przeprawa drogowa pod rzeką w Polsce. Właśnie mija rok, odkąd skorzystali z niej kierowcy.
Z okazji pierwszych urodzin tunelem przejadą rowerzyści, którzy na co dzień nie mają tam wstępu. Rocznicowy przejazd przekopem ruszy w sobotę o godz. 12. Zbiórka na parkingu P5 przy Stadionie Energa Gdańsk. Oczywiście na czas przejazdu peletonu tunel zostanie zamknięty dla samochodów. Organizatorzy zaplanowali też pokazy akrobatyczne i rowerowe. Będzie można również zrobić sobie zdjęcie z fotobudki z tunelem w tle.
Dwie nitki, które zmieniły mapę
Tunel pod Martwą Wisłą składa się z dwóch nitek (każda ma dwa pasy ruchu), które są częścią Trasy Słowackiego. Przeprawa mierzy 1,4 km długości i przebiega pod Wisłą. W swoim najniższym miejscu ma głębokość prawie 35 m, choć są też i takie odcinki, gdzie dno rzeki znajduje się 8 m nad sufitem.
Od strony zachodniej wlot do tunelu znajduje się w okolicy ul. Wielopole, od wschodniej w okolicy ul. Ku Ujściu. Tunel nie tylko łączy gdańską Letnicę z rejonem Westerplatte i Portem Północnym. Jest też najważniejszym elementem Trasy Słowackiego, która wraz z Trasą Sucharskiego stanowi tzw."ramę komunikacyjną" Gdańska.
Z tunelu korzystają nie tylko mieszkańcy, ale i turyści, którzy co roku latem tłumnie jadą nad morze. To ważny punkt na drogowej mapie Gdańska. Przeprawa odciąża drogi w centrum miasta i ułatwia dojazd w okolice Portu Północnego.
Otwarcie tunelu pod Martwą Wisłą spowodowało zmiany w organizacji ruchu w Gdańsku, m.in. ograniczenie ruchu ciężarówek powyżej 24 ton w centrum miasta, wprowadzenie nowej linii autobusowej i zakończenie kursowania promu Wisłoujście.
Jaki był ten pierwszy rok?
Pierwszy rok działania tunelu to wielka niewiadoma. Zarówno zarządca, jak i obsługa całego obiektu musieli się wiele nauczyć i wypracować odpowiednie procedury, które zapewnią wszystkim użytkownikom bezpieczeństwo. Tylko w ciągu 12 miesięcy zanotowano 16 kolizji.
W tunelu zainstalowanych jest 30 systemów bezpieczeństwa, które mierzą różne czynniki, takie jak np. temperatura, stężenie spalin i gazów.
Od otwarcia tunelu strażacy przeprowadzili serię 7 ćwiczeń i szkoleń. Tunel był myty pierwszy raz w marcu 2017 roku prze 7 dni w godzinach 22-6 rano. Zużyto 40 m3 wody. ZDiZ
- Jesteśmy przygotowani na różne sytuacje. Regularnie ćwiczymy ze strażą pożarną. W minionym roku symulowaliśmy m.in. pożar. W zależności od przypadku uruchamiamy konkretną procedurę, a tych mamy kilkadziesiąt. Dotyczą one nawet pozornie błahych kwestii. Ale jak któryś kierowca zgubi ładunek, to my musimy odpowiednio zareagować - tłumaczy Michał Adamkiewicz z działu utrzymania tunelu w gdańskim ZDiZ.
A w tunelu nie brakuje niebezpiecznych sytuacji. Niemal raz dziennie przeprawa zostaje zamknięta choć na chwilę. Powody są różne. Od awarii, po brak paliwa czy kolizję. Nie raz w tunelu pojawiali się też piesi albo rowerzyści.
- Takie przypadku głównie odnotowujemy w wakacje. Nasi gdańszczanie już się nauczyli tunelu. Wiedzą, co mogą. Turyści jeszcze się gubią - dodaje Adamkiewicz.
Zobacz niebezpieczne sytuacje w tunelu:
Miał być gotowy w 2014 roku
Pierwotnie zakończenie budowy tunelu planowano na październik 2014 r. Na przedłużenie realizacji inwestycji wpływ miało ogłoszenie upadłości trzech polskich firm, które wygrały przetarg na budowę, m.in. Hydrobudowy Polska. Inwestycję dokończyła hiszpańska spółka Obrascon Huarte Lain (OHL). Na opóźnienie miały też wpływ trudności przy budowie siedmiu poprzecznych przejść bezpieczeństwa łączących obie nitki tunelu, które umożliwią ewakuację kierowców z jednej nitki do drugiej np. w przypadku awarii czy pożaru.
Ogromna inwestycja
Tunel został wykonany za pomocą maszyny wiercącej TBM (Tunnel Boring Machine), która została wykonana w miejscowości Schwanau w Niemczech. Stamtąd, w częściach, drogą morską i lądową przetransportowana została do Gdańska. Budowa tunelu rozpoczęła się w 2011 roku, samo drążenie w połowie 2013 roku. Koszt budowy wyniósł 885 mln zł.
Ruch w tunelu jest nadzorowany przez całą dobę. Dopuszczalna prędkość to 70 km/h, która może być okresowo ograniczana np. z powodu dużego natężenia ruchu czy zatoru przy wyjeździe.
Tunel w liczbach: 1377,5 - tyle metrów ma całkowita długość tunelu pod Martwą Wisłą 2200 - tyle ton ważyła maszyna TBM 91 - długość maszyny TBM w metrach 12,56 - średnica tarczy maszyny TBM w metrach 35 - odległość w metrach od najgłębszego miejsca w tunelu do lustra Martwej Wisły 1076 - tyle pierścieni użyto do wykonania 2 rur tunelu 500 000 - tyle urobku w tonach wydobyto i wywieziono przy drążeniu tuneli ZDiZ
Tak zaczynała się budowa tunelu:
Autor: aa/mś/b / Źródło: PAP/TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: Gdańskie Inwestycje Komunalne