Nie ma skarg, jest zdziwienie i pozytywne komentarze. Jezuita z Gdańska zachęca studentów do przyjmowania kolędy w akademikach. Zamiast nudnego ogłoszenia stworzył plakat, który "przyciąga uwagę". W pakiecie "błogosławieństwo na sesję". Chętnych nie brakuje. - Czy to zasługa plakatów? Trudno powiedzieć - mówi ks. Paweł Kowalski, jezuita, duszpasterz akademicki i fan heavy metalu.
W akademikach nie brakuje plakatów i ogłoszeń, ale obok tego trudno przejść obojętnie. Kilka dni temu w domach studenckich Politechniki Gdańskiej pojawiły się plakaty o takiej treści: "Kościół to nie tylko pytania o SEX. (Chyba udało mi się przykuć Twoją uwagę;)) #Kolęda 2017 a Ty niezapisany?" Takie plakaty pojawiły się kilka dni temu w akademikach Politechniki Gdańskiej.
Za tą nietypową "reklamą" stoją ks. Paweł Kowalski, jezuita z Gdańska oraz Duszpasterstwo Akademickie Winnica. - To moja pierwsza taka akcja plakatowa. Powstała trochę w biegu. Jestem wielkim fanem portalu ASZ Dziennik. Kiedyś zobaczyłem tam mema o typach księży. Wśród nich był e-ewangelizator. Pomyślałem, że może warto pójść w tę stronę - mówi ks. Paweł.
Przynajmniej dwie rzeczy które przyciągają uwagę ;) @gdansk pic.twitter.com/m6csSPPO8f
— Paweł Kowalski SJ (@PawelKowalskiSJ) 16 stycznia 2017
"Reakcje były rożne"
Potem wszystko potoczyło się szybko. Powstało hasło, ksiądz zaprojektował plakaty i wręczył studentom z duszpasterstwa, którzy porozwieszali je w akademikach. Jak zareagowali na zaproszenie na kolędę?
- Ich reakcje były różne. Jedni mówili, że to fajny pomysł, inni byli bardziej sceptyczni i twierdzili, że to trochę "niskie" poczucie humoru. Zobaczymy jak podziała - tłumaczy ks. Paweł.
Kolęda w akademikach już ruszyła i potrwa do przyszłego tygodnia. Każdy kto chce przyjąć kolędę może się zapisać na specjalne listy, które znajdują się w portierniach. Chętnych nie brakuje. - Trudno mi powiedzieć, czy jest ich więcej czy mniej. Wczoraj odwiedziłem kilkanaście osób i to były bardzo ciekawe spotkania. Ja nie traktuję kolędy jako egzaminu czy kontroli. To okazja, żeby porozmawiać o tym jak wygląda życia i o jakiś troskach obawach. Studenci są teraz w wirze egzaminów, dlatego proponuję im modlitwę w tej intencji - mówi jezuita, który jeszcze niedawno sam był żakiem.
"Świetny pomysł"
Co o plakatach i takiej formie "zaproszenia" do przyjęcia kolędy myślą sami studenci? - Uważam, że to świetny pomysł. Do takiego plakatu student podejdzie i go przeczyta. Może w części osób wzbudzi jakieś emocje, ale to dobrze, bo wywoła dyskusję - mówi Klaudia Rogaczewska, studentka.
W podobnym tonie wypowiada się Justyna Kwiatkowska, która mieszka w akademikach Politechniki Gdańskiej. Chociaż zwraca uwagę na to, że temat "seksu" nie jest już tabu.
- Pomysł z seksem jest już oklepany, więc wiele osób może puścić to mimo uszu. Znam Ojca i rozumiem jego intencje, ale plakat, niestety, mnie nie przekonuje. Na pewno miał przykuć uwagę i oczywiście przykuł, ale mnie, gdybym nie znała osobiście szalonych pomysłów Ojca, pewnie by odstraszył. Miało być kontrowersyjnie i jest. Moim zdaniem to naprawdę duży plus - mówi tvn24.pl Justyna Kwiatkowska. - Chociaż wydaje mi się, że plakat o kolędzie powinien bardziej trafiać humorem, np. plakat o psie i kolędzie z dopiskiem "ksiądz nie gryzie, przyjmij kolędę w akademiku" - dodaje.
Jak przyjmować księdza po kolędzie?
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/gp / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: | ks. Paweł Kowalski