Nie płacił czynszu, zniszczył mieszkanie, w końcu zniknął. Nie po raz pierwszy

Policja (zdjęcie ilustracyjne)
Do zdarzenia doszło w Gdańsku
Źródło: Google Earth
Seria oszustw podczas wynajmu mieszkań zakończyła się zatrzymaniem 53-latka z Gdańska. Śledczy postawili mu pięć zarzutów, część również jego żonie.

Do jednego z komisariatów policji w Gdańsku zgłosił się mieszkaniec, który poinformował, że wynajął mieszkanie przy ulicy Jagiellońskiej mężczyźnie, który przez 10 miesięcy nie płacił czynszu. Z słów właściciela wynikało, że lokator, mieszkając tam z rodziną, zdewastował też mieszkanie, a następnie wyprowadził się bez uregulowania należności. Pokrzywdzony oszacował straty na ponad 39 tysięcy złotych.

- Analizując tę sprawę, policjanci ustalili, że ten sam sprawca w podobny sposób oszukał jeszcze trzech innych właścicieli mieszkań na Przymorzu i na Zaspie. Wśród pokrzywdzonych działalnością mężczyzny był również obywatel Ukrainy, od którego sprawca pobrał zaliczkę w kwocie 915 złotych, a następnie nie wywiązał się z umowy podczas sprzedaży telefonu - przekazała Komenda Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.

Zarzuty dla małżeństwa

Policjanci ustalili miejsce pobytu podejrzanego i zatrzymali 53-latka w jednym z gdańskich mieszkań. Mężczyzna usłyszał pięć zarzutów dotyczących oszustw popełnionych w warunkach recydywy, a łączna wartość strat pokrzywdzonych została określona na ponad 58 tysięcy złotych. Zarzuty w trzech sprawach postawiono również 46-letniej żonie zatrzymanego.

Za oszustwo Kodeks karny przewiduje karę do ośmiu lat więzienia.

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: