Miała oszukać - zdaniem gdańskiej policji - co najmniej 47 niepełnosprawnych. Pracownica jednego z miejscowych szpitali, odpowiedzialna za dostarczanie protez i innego sprzętu ortopedycznego, miała pobierać od pacjentów zawyżone opłaty, a różnicę przywłaszczać.
64-latka podejrzana jest o wyłudzenia i przywłaszczenie pieniędzy w wysokości blisko 70 tysięcy złotych.
Kobieta miała przywłaszczyć pieniądze wpłacone przez niepełnosprawnych pacjentów jako kaucje za wypożyczony sprzęt ortopedyczny oraz wpłaty na wykonanie tego sprzętu. Dodatkowo swojemu pracodawcy miała przedłożyć jako autentyczne 45 podrobionych faktur VAT.
Dochodzenie w tej sprawie prowadzą policjanci pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Gdańsk- Oliwa.
W środę zatrzymana kobieta usłyszała 49 zarzutów.
- Dwa z nich dotyczą przywłaszczenia powierzonych jej pieniędzy na szkodę pracodawcy za co może grozić do pięciu lat więzienia. Pozostałe zarzuty dotyczą oszustw na szkodę osób niepełnosprawnych. Za oszustwo w więzieniu można spędzić nawet 8 lat - mówi asp. Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Jak informuje policja, sprawa jest rozwojowa. Niewykluczone, że kobieta w najbliższym czasie usłyszy kolejne zarzuty.
- Ponadto policjanci w ramach prowadzonego dochodzenia ustalali na bieżąco składniki majątkowe podejrzanej kobiety, dlatego złożą również wniosek o zabezpieczenie mienia 64-latki, po to aby zabezpieczyć roszczenia na poczet przyszłych kar oraz obowiązku naprawienia szkód względem pokrzywdzonych jej działalnością osób - tłumaczy Kamińska.
W środę kobieta zostanie doprowadzona do Prokuratury Rejonowej Gdańsk- Oliwa z wnioskiem o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci dozoru policyjnego.
Policja: działanie na szkodę pacjentów
64-latka była zatrudniona w sklepie ortopedycznym w należącym do jednego z gdańskich szpitali.
Podejrzenie popełnienia przestępstwa zgłosił policji przedstawiciel szpitala. W związku z przejęciem placówki przez inną spółkę, rozpoczęto inwentaryzację. Wtedy właśnie stwierdzono niedobór gotówki w kasie zakładu o łącznej wartości ponad 69 tysięcy złotych. Szpital rozpoczął kontrolę i ujawnił, że ten proceder trwał od 2010 do 2015 roku.
Policjanci ustalili, że oprócz przywłaszczania pieniędzy na szkodę pracodawcy, 64-letnia pracownica miała przyjmować zlecenia od niepełnosprawnych klientów szpitala i oszukiwać ich. Miała wprowadzać pacjentów w błąd, co do wartości zakupu sprzętu ortopedycznego. Kobieta miała zawyżać prawdziwą kwotę zakupu, a w wielu przypadkach miała dostarczać sprzęt gorszej jakości, który był tańszy, niż ten za który niepełnosprawni płacili.
Od jednego z pokrzywdzonych podejrzana miała wziąć kwotę ponad dwóch tysięcy złotych za zakup protezy podudzia, gdzie rzeczywista wartość protezy wynosiła 800 złotych.
Aktualnie śledczy próbują ustalić liczbę wszystkich osób pokrzywdzonych. Do tej pory policjanci przesłuchali ponad 400 osób. Z uwagi na ich niepełnosprawność i trudność, jaką może im sprawiać samodzielny przyjazd do jednostki policji, funkcjonariusze prowadzący sprawę przyjeżdżają do ich miejsca zamieszkania.
W trakcie prowadzonego dochodzenia policjanci odzyskali i zabezpieczyli część dokumentacji potwierdzającą przestępczy proceder m.in. oryginalne faktury oraz ich kserokopie. Zabezpieczona dokumentacja została przekazana biegłemu z zakresu rachunkowości.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: PAP,MAK / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: KMP Gdańsk