Katastrofa barki na Motławie. Państwowa Komisja Badania Wypadków Morskich zdradziła przyczyny i okoliczności zdarzenia

Źródło:
PAP
Sąd nie zgodził się na tymczasowy areszt dla podejrzanego sternika (11.10.2022)
Sąd nie zgodził się na tymczasowy areszt dla podejrzanego sternika (11.10.2022)TVN24
wideo 2/5
Sąd nie zgodził się na tymczasowy areszt dla podejrzanego sternika (11.10.2022)TVN24

Eksperci z Państwowej Komisji Badania Wypadków Morskich opublikowali raport końcowy w sprawie katastrofy barki Galar Gdański I, do której doszło w październiku 2022 roku na Kanale Kaszubskim w Gdańsku. Ujawnia on między innymi bezpośrednią przyczynę przewrócenia jednostki, a także dokładne okoliczności wypadku. W wyniku zdarzenia zginęły cztery osoby.

Na początku października 2022 roku, na terenie Kanału Kaszubskiego przewrócił się Galar Gdańsk I. W wyniku wypadki 12 pasażerów i dwóch członków załogi wpadło do wody. Zginęły cztery osoby, w tym kobieta w zaawansowanej ciąży, której dziecka też nie udało się uratować.

Eksperci z Państwowej Komisji Badania Wypadków Morskich (PKBWM) opublikowali właśnie raport końcowy w sprawie katastrofy barki.

"Bezpośrednią przyczyną przewrócenia jednostki Galar Gdański I było wpłynięcie z dużą prędkością w strumień zaśrubowy holownika Atlas" - podali eksperci PKBWM w opublikowanym raporcie końcowym w sprawie katastrofy barki Galar Gdański I, dodając że dodatkowym czynnikiem przyspieszającym przewrócenie było "posiadanie przez jednostkę zbyt niskiej wolnej burty mierzonej na owrężu (0.42 m) i tym samym posiadanie niewielkiego kąta zalewania (17.2 st.)".

Zdaniem ekspertów, "uzyskanie minimalnej wolnej burty o wymaganej wartości 0.57 m oraz uzyskanie kąta zalewania 45 st. pozwoliłoby na wydłużenie czasu potrzebnego do przewrócenia jednostki".

Z raportu wynika także, że wpływ na skutki wypadku miała prędkość strumienia zaśrubowego wytworzonego przez holownik "Atlas" i czas jego trwania, nawet po zatrzymaniu napędu holownika.

Eksperci podali również, że "jednostka obsadzona była załogą niespełniającą wymagań określonych w Karcie Bezpieczeństwa". Zaznaczyli, że załoga posiadała jedynie niewielkie doświadczenie w zakresie bezpiecznej żeglugi z pasażerami na akwenie o dużym nasileniu ruchu wodnego. Byli to dwaj uczniowie Technikum Morskiego w Gdańsku, którzy w ramach praktyk szkolnych podejmowali się pracy na galarach. Zdaniem ekspertów brak doświadczenia był prawdopodobnie istotny przy podjęciu przez sternika ryzykownej decyzji o przepłynięciu jednostką za rufą pracującego holownika.

Raport ujawnił okoliczności wypadku

W raporcie końcowym zostały przedstawione również okoliczności wypadku morskiego. Podano, że drewniana jednostka skonstruowana na podobieństwo tradycyjnych XVIII wiecznych łodzi gdańskich wykonywała rejs wycieczkowy po wodach portowych od Doku Cesarskiego, wokół Wyspy Ostrów, na której znajdują się Stocznia Gdańska i Stocznia Remontowa.

Wskazano, że przed wypadkiem drewniana jednostka Galar Gdański I dopłynęła do miejsca, gdzie do Nabrzeża Przemysłowego cumował w asyście trzech holowników duży masowiec "Federal Biscay". Według raportu, po zmniejszeniu prędkości i próbie rozeznania sytuacji, sternik "Galara" zdecydował się przepłynąć za rufą holownika dopychającego statek do nabrzeża, mimo ostrzeżenia przekazanego na kanale 14 UKF z jachtu stojącego w dryfie po drugiej stronie cumującego statku, sygnału tyfonem oraz werbalnie i gestami przez kapitana holownika.

"Pomimo tych ostrzeżeń sternik Galara zwiększył prędkość do ok. 6 węzłów i wpłynął w obszar prądu zaśrubowego holownika Atlas dopychającego cumujący statek" - podano.

Z raportu wynika, że kapitan Atlasa widząc przepływającą drewnianą jednostkę natychmiast zatrzymał pędniki i krzykiem oraz gwałtownymi gestami ostrzegał załogę Galara przed niebezpieczeństwem. "Widział, że jest zauważony, bo obaj sternicy patrzyli w jego kierunku, a mimo tego dalej zbliżali się do strumienia wody za holownikiem, jeszcze bardzo silnego mimo wcześniejszego zatrzymania pędników" - zaznaczono w raporcie.

Według ekspertów silny strumień prądu odrzucił drewnianą jednostkę na zacumowany do przeciwległego nabrzeża Gdańskiej Stoczni Remontowej stalowy ponton i po uderzeniu w burtę pontonu wywrócił go do góry dnem.

Wszyscy pasażerowie i załoga znaleźli się w wodzie. "Do ratowania rozbitków przystąpiły załogi jednostek będących w pobliżu, a wkrótce potem jednostki PSP, SAR, GUM oraz nurkowie będący na pokładzie statku Kontroler-20" - opisano w raporcie.

Następnie nurkowie z wody wyciągnęli trzy osoby. "Czynności resuscytacji obu kobiet i wcześniej wyciągniętego z wody mężczyzny zakończyły się niepowodzeniem i stwierdzeniem zgonu. Jedna z tych kobiet okazała się być w zaawansowanej ciąży. Pasażerowie i załoga wyratowani z wody odnieśli urazy ciała od uderzeń w czasie wywrotki oraz doznali w różnym stopniu wychłodzenia organizmu" - podali eksperci.

Eksperci z PKBWM po wypadku przeprowadzili symulację, która ujawniła m.in. nieprzystosowanie konstrukcyjne jachtu "Galar Gdański I" do "ekstremalnej sytuacji w jakiej się znalazł, tzn. w silnym, dynamicznym strumieniu wodnym wytworzonym przez napęd pracującego holownika" - podano. Zaznaczono przy tym, że płaskodenna, lekka jednostka drewniana miała swoje ograniczenia i dopuszczona była wg Karty Bezpieczeństwa do uprawiania żeglugi na akwenach treningowych przy sile wiatru do 4 st. B i wysokości fali do 0,3 m.

"Symulacja statecznościowa przeprowadzona przez Komisję wykazała, że jacht przed wypadkiem nie spełniał wszystkich wymaganych kryteriów statecznościowych" - zaznaczono w raporcie.

"Galar" wprowadził działania zapobiegawcze

Po zakończeniu badania Komisja zwróciła się do prezesa Fundacji "Galar Gdański" w sprawie podejmowanych działań dla zapobiegania podobnym zdarzeniom w przyszłości.

Prezes Fundacji, jak podano w raporcie, po zaleceniach wymienił na wszystkich łodziach kamizelki ratunkowe na pasy ratunkowe dla dorosłych oraz dla dzieci wraz ze światełkami ratunkowymi; zmienił położenie kamizelek ratunkowych na czas rejsu - każdy pasażer ma kamizelkę ratunkową pod siedzeniem i w każdej chwili jedną ręką może ją szybko wyciągnąć. Ponadto, przed rozpoczęciem rejsu sternicy instruują pasażerów (pokazują i mówią) jak należy nałożyć kamizelkę ratunkową i zachęcają do jej założenia. Dzieci i młodzież do 16. r. ż. kamizelki zakładają obowiązkowo.

Według zaleceń Komisji zmieniono trasy rejsów: nie wykonuje się ich po stoczni i na Kanale Kaszubskim. Skrócony został rejs "na zachód słońca" do mostu pontonowego. Do tego, opracowano dokument "Regulacje wewnętrzne", który zawiera m.in. instrukcję obsługi jachtu.

Komisja zaleciła także zatrudnianie na jednostkach typu "Galar Gdański" załóg spełniających wszystkie wymogi zawarte w kartach bezpieczeństwa jachtów.

W opublikowanym raporcie Komisja zaleciła również ministerstwu właściwemu ds. gospodarki morskiej przeprowadzenie kontroli doraźnej w Polskim Związku Żeglarskim dla oceny zgodności funkcjonowania podmiotu upoważnionego do wykonywania przeglądów technicznych jachtów o długości do 15 m. z istniejącymi przepisami prawnymi.

Zarzuty dla armatora i sternika

Śledztwo w sprawie katastrofy w ruchu wodnym nadzoruje Prokuratura Okręgowa w Gdańsku. Do tej pory prokuratorzy przedstawili zarzuty prezesowi Fundacji "Galar Gdański", który był armatorem jednostki oraz sternikowi.

Według śledczych armator m.in. podjął nieprawidłową decyzję o zainstalowaniu na jachcie układu sterowania silnika, niezawierającego tachometru, który wskazywałby rzeczywistą prędkość obrotową silnika. Ponadto nie prowadził dokumentacji serwisowej jednostki i nie rejestrował godzin pracy napędu motorowego. Nie przestrzegał także okresów przeglądowych wynikających z liczby przepracowanych godzin, a jednostka była eksploatowana z ciągłym, aktywnym alarmem.

Zdaniem śledczych armator na jachcie funkcję I sternika powierzył osobie, która nie miała wymaganych przepisami uprawnień sternika motorowodnego morskiego, uprawnień radiowych, umiejętności i doświadczenia wymaganego dla rejsów komercyjnych. Nadto armator nie zapewnił odpowiedniego przeszkolenia prowadzących jednostki.

Mężczyzna usłyszał zarzut umyślnego przyczynienia się do sprowadzenia katastrofy w ruchu wodnym.

Natomiast sternik usłyszał zarzut umyślnego sprowadzenia katastrofy w ruchu wodnym zagrażającej życiu i zdrowiu wielu osób, w następstwie której śmierć poniosły cztery osoby, a dwie doznały obrażeń ciała.

Prokuratura chciała aresztowania 19-letniego sternika barki, jednak zarówno sąd rejonowy, jak i okręgowy zdecydowały o wolnościowych środkach zapobiegawczych.

Opublikowany raport PKBWM nie może stanowić dowodu w postępowaniu karnym albo innym postępowaniu mającym na celu ustalenie winy lub odpowiedzialności za spowodowanie wypadku, którego raport dotyczy. Jak podkreślają autorzy raportu, celem badania wypadku lub incydentu morskiego jest ustalenie okoliczności i przyczyn jego wystąpienia dla zapobiegania wypadkom i incydentom morskim w przyszłości oraz poprawy stanu bezpieczeństwa morskiego.

Autorka/Autor:ng

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: mł. brygadier Jakub Korzeniowski Komenda Miejska PSP Gdańsk

Pozostałe wiadomości

Hubert Kijek rozmawiał z Allanem Lichtmanem, wybitnym amerykańskim politologiem i historykiem, który od 1984 roku trafnie przewiduje, kto wygra wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych. Robi to na podstawie opracowanej przez siebie metody "trzynastu kluczy". Specjalista uważa, że demokraci mają dużą szansę na zwycięstwo, ale ostateczną prognozę wyniku wyborów prezydenckich prawdopodobnie poda w sierpniu, po konwencji demokratów.

Kto będzie kolejnym prezydentem USA? Allan Lichtman od 40 lat trafnie przewiduje wyniki wyborów

Kto będzie kolejnym prezydentem USA? Allan Lichtman od 40 lat trafnie przewiduje wyniki wyborów

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

885 dni temu rozpoczęła się inwazja Rosji na Ukrainę. Ukraińska armia przerzuca dodatkowe siły do zrujnowanego Torecka w obwodzie donieckim, a miejscowi cywile próbują stamtąd uciekać pod ogniem nieprzyjaciela. Sztab Generalny Ukrainy poinformował w piątek o ataku na lotnisko w mieście Saki na okupowanym przez Rosję Krymie. Unia Europejska przekazała Ukrainie 1,5 mld euro z zamrożonych rosyjskich aktywów. Oto, co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin w Ukrainie

Najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin w Ukrainie

Źródło:
PAP

Federalne Biuro Śledcze potwierdziło ostatecznie, że podczas wiecu wyborczego w Pensylwanii Donald Trump został raniony kulą. "To, co trafiło byłego prezydenta Trumpa w ucho, to był pocisk, cały lub rozdrobniony na mniejsze kawałki, wystrzelony z karabinu zmarłego" - głosi opublikowane w piątek oświadczenie FBI. Trump zapowiedział, że zorganizuje kolejny wiec w Butler, mieście, w którym doszło do zamachu.

FBI już wie, co raniło Donalda Trumpa

FBI już wie, co raniło Donalda Trumpa

Źródło:
PAP

"Na pływalni Polonez OSiR Targówek przy ulicy Łabiszyńskiej 20 na Targówku korzystający z basenu dorośli i dzieci zatruli się chlorem. Poszkodowane są już 23 osoby" - poinformowała Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego "Meditrans" w Warszawie. Ewakuowano 60 osób. Są wstępne wyniki badania próbek powietrza i wody.

Ponad 20 osób z basenu trafiło do szpitali. Strażacy pobrali próbki wody 

Ponad 20 osób z basenu trafiło do szpitali. Strażacy pobrali próbki wody 

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed upałem. W sobotę w kilku regionach zrobi się bardzo gorąco. Temperatura w cieniu ma sięgać nawet 33 stopni Celsjusza.

Ostrzeżenia IMGW dla 10 województw

Ostrzeżenia IMGW dla 10 województw

Źródło:
tvnmeteo.pl

Niemal jednogłośnie Sejm odwołał dwie członkinie Państwowej Komisji do spraw pedofilii. Domagała się tego przewodnicząca komisji. Zarzuty przedstawiono na wyjątkowym, bo utajnionym posiedzeniu Sejmu. Dotyczą mobbingu i niegospodarności. Posłowie uznali je za poważne.

Dwie członkinie komisji ds. pedofilii odwołane. "Były tam informacje, które były po prostu przerażające"

Dwie członkinie komisji ds. pedofilii odwołane. "Były tam informacje, które były po prostu przerażające"

Źródło:
Fakty TVN

Funkcjonariusze brazylijskiej policji federalnej uwolnili w aglomeracji Rio de Janeiro 59-letnią kobietę zmuszaną do pracy bez wynagrodzenia przez jedną z rodzin. Proceder, jak ustaliły służby, trwał od 46 lat.

Od trzynastego roku życia zmuszano ją do niewolniczej pracy. Została uwolniona po ponad czterech dekadach

Od trzynastego roku życia zmuszano ją do niewolniczej pracy. Została uwolniona po ponad czterech dekadach

Źródło:
PAP

Zapłonął olimpijski znicz w Paryżu. Przeprowadzono ataki na infrastrukturę kolejową we Francji. Na warszawskim basenie doszło do zatrucia chlorem. Uruchomiono procedurę nadmiernego deficytu wobec Polski. Sejm odwołał dwie członkinie komisji do spraw pedofilii. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę 27 lipca.

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę

Źródło:
PAP, TVN24

Władze Meksyku oczekują od Stanów Zjednoczonych przekazania szczegółowego raportu z zatrzymania dwóch szefów kartelu narkotykowego z Sinaloa - Ismaela Zambady Garcii "El Mayo" i Joaquina Guzmana Lopeza, syna przebywającego w więzieniu "El Chapo". Zarzuca się im między innymi handel fentanylem. - Nadal nie wiemy, czy (zatrzymanie - red.) nastąpiło wskutek dobrowolnego oddania się tych osób w ręce władz USA - powiedziała Icela Rodriguez, szefowa Sekretariatu ds. Bezpieczeństwa i Ochrony Obywatelskiej.

Meksyk chce szczegółowego raportu od USA po zatrzymaniu dwóch baronów narkotykowych

Meksyk chce szczegółowego raportu od USA po zatrzymaniu dwóch baronów narkotykowych

Źródło:
PAP

Zostało mało czasu, ale wiceprezydent Kamala Harris wciąż może wygrać wyścig o Biały Dom - pisze "Economist". Dziennik wskazuje na elementy strategii, na które kandydatka demokratów powinna zwrócić uwagę.

Rozpoczyna się "prawdziwy pojedynek". Co musi zrobić Kamala Harris, by wygrać?  

Rozpoczyna się "prawdziwy pojedynek". Co musi zrobić Kamala Harris, by wygrać?  

Źródło:
PAP

Prokurator generalny Adam Bodnar i prokurator krajowy Dariusz Korneluk wręczyli nominacje na stanowiska asesorskie, pierwsze stanowiska prokuratorskie, wyższe stanowiska służbowe oraz decyzje o przywróceniu na stanowiska służbowe prokuratorów zdegradowanych w 2016 roku – poinformowała Prokuratura Krajowa.

Bodnar przywraca prokuratorów zdegradowanych przez Ziobrę

Bodnar przywraca prokuratorów zdegradowanych przez Ziobrę

Źródło:
PAP

Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo w sprawie finansowania w latach 2022-2023 tygodnika "Do Rzeczy" przez Lasy Państwowe. Chodzi o blisko trzy miliony złotych wydatkowanych z Funduszu Leśnego. Sprawę prowadzi Centralne Biuro Antykorupcyjne.

Wszczęto śledztwo w sprawie nieprawidłowości w Lasach Państwowych

Wszczęto śledztwo w sprawie nieprawidłowości w Lasach Państwowych

Źródło:
PAP

Najwyższa Izba Kontroli przeprowadzi kontrolę przepływów finansowych pomiędzy państwem a Kościołem katolickim, a także innymi związkami wyznaniowymi - poinformował w piątek marszałek Sejmu Szymon Hołownia. - Chcemy mieć pewność, że relacje państwa z Kościołem są transparentne - podkreślił. Marszałek na konferencji mówił też o odrzuceniu przez Sejm sprawozdania KRRiT za 2023 rok i uchwaleniu nowelizacji ustawy w sprawie renty wdowiej.

Hołownia: NIK skontroluje przepływy finansowe pomiędzy państwem a Kościołem katolickim 

Hołownia: NIK skontroluje przepływy finansowe pomiędzy państwem a Kościołem katolickim 

Źródło:
PAP

Ross Davidson, były wokalista zespołu Spandau Ballet, został uznany w czwartek przez sąd w Wielkiej Brytanii winnym gwałtu i napaści na tle seksualnym. Były piosenkarz, który był frontmanem zespołu w latach 2017-2019 pod pseudonimem Ross Wild, nie wyraził żadnych emocji, gdy odczytano wyrok - pisze "Guardian".

Tłumaczył, że to była "zabawa w sen". Znany muzyk uznany winnym gwałtu i napaści seksualnej

Tłumaczył, że to była "zabawa w sen". Znany muzyk uznany winnym gwałtu i napaści seksualnej

Źródło:
"The Guardian"

Martwe małże wypełniły chorwacką zatokę Mali Ston. W niektórych hodowlach zginęło prawie 90 procent mięczaków. Pomór zwierząt ma być powiązany z rekordowo wysoką temperaturą wód Adriatyku.

Zginęło 90 procent małży. "Bezprecedensowa katastrofa" w Chorwacji

Zginęło 90 procent małży. "Bezprecedensowa katastrofa" w Chorwacji

Źródło:
PAP

Podczas dyskusji w Sejmie dotyczącej projektu uchwały w sprawie zlecenia NIK przeprowadzenia kontroli działalności Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wicemarszałkini wyłączyła posłowi PiS Markowi Suskiemu mikrofon. - Dziwię się, że poseł z takim doświadczeniem i opanowaniem tak bardzo nie panuje nad swoimi emocjami i obraża nas tu wszystkich - powiedziała Dorota Niedziela.

Suski z wyłączonym mikrofonem, bo "nie panował nad emocjami". Posłowie krzyczeli "hańba"

Suski z wyłączonym mikrofonem, bo "nie panował nad emocjami". Posłowie krzyczeli "hańba"

Źródło:
TVN24/PAP

Do silnego wstrząsu doszło na włoskich Polach Flegrejskich. Wstrząsy o magnitudzie 4,0 były odczuwalne w sąsiednim Neapolu. Chociaż nie doszło do poważnych uszkodzeń, aktywność sejsmiczna w tych okolicach budzi niepokój mieszkańców.

Wstrząsy w rejonie najgroźniejszego superwulkanu Europy

Wstrząsy w rejonie najgroźniejszego superwulkanu Europy

Źródło:
PAP, ANSA, tvnmeteo.pl

Sejm poparł poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim. Teraz będzie czekała na podpis prezydenta Andrzeja Dudy.

Ustawa o prawie autorskim. Jest decyzja posłów

Ustawa o prawie autorskim. Jest decyzja posłów

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Rada Wydawców Stowarzyszenia Gazet Lokalnych z nadzieją przyjęła poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim wzmacniające pozycję wydawców w negocjacjach z big techami - czytamy w oświadczeniu rady na portalu X. W piątek Sejm zadecydował, że projekt ustawy z poprawkami trafi na biurko prezydenta.

"Tylko w ten sposób uratujemy lokalne media i lokalną demokrację"

"Tylko w ten sposób uratujemy lokalne media i lokalną demokrację"

Źródło:
tvn24.pl

Sejm poparł poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Zgodnie z przyjętymi poprawkami to prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej będzie mediatorem w sporach między wydawcami a big techami. Wcześniej wydawcy i redakcje apelowały, by wyższa izba zmieniła uchwalone w Sejmie niekorzystne przepisy tak, by łatwiej było negocjować z platformami cyfrowymi.

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Źródło:
tvn24.pl
Ujawniamy braki w sprawozdaniu finansowym PiS. Hermeliński: to dowód dla PKW

Ujawniamy braki w sprawozdaniu finansowym PiS. Hermeliński: to dowód dla PKW

Źródło:
tvn24.pl
Premium