"Gliński powinien walizkę pakować powoli"

Zbiórka na ECS okazała się sukcesem
Zbiórka na ECS okazała się sukcesem
tvn24
Zbiórka na ECS okazała się sukcesemtvn24

Na subkoncie Europejskiego Centrum Solidarności jest już prawie 850 tysięcy złotych, co wraz z trzema milionami, które udało się zebrać przez zbiórkę na portalu społecznościowym, daje dużo więcej niż ECS potrzebuje. Lech Wałęsa cieszy się z tego i jednocześnie krytykuje rząd.

Były prezydent i jedna z legend Solidarności Lech Wałęsa, który ma biuro w ECS skomentował sukces zbiórki pieniędzy na Centrum. – Gliński (red. – Piotr, minister kultury i dziedzictwa narodowego) powinien walizkę pakować powoli, bo tak się skończy jego ministrowanie – skwitował były prezydent. – To, co reprezentuje ten rząd, ta władza i ten Gliński to jest destrukcja – dodał.

Do sprawy odniósł się także sam minister. - Problemem Europejskiego Centrum Solidarności jest to, że, mówiąc nieco eufemistycznie, nie wszyscy Polacy czują się w tej instytucji współgospodarzami, a Solidarność była wspólna - powiedział w wywiadzie dla gazety "Do Rzeczy".

Propozycja do odrzucenia

W ubiegłym tygodniu Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego zaproponowało warunki, jakie muszą zostać spełnione, by resort utrzymał finansowanie ECS na dotychczasowym poziomie, czyli 7 mln złotych. W przeciwnym razie dotacja zostałaby obniżona do 4 mln zł, minimalnej kwoty zapewnionej w umowie pomiędzy resortem i Centrum.

Rada ECS w sobotę odrzuciła tę propozycję. Zorganizowano zbiórki pieniędzy na ECS – w poniedziałek na subkonto muzeum wpłacono prawie 848 tysięcy złotych, a podczas internetowej zbiórki zebrano 3 miliony. Wcześniej swoje dotacje zwiększyły miasto Gdańsk (o 500 tysięcy złotych) i pomorski urząd marszałkowski (o 200 tysięcy złotych). To oznacza, że ECS będzie miał dużo więcej niż brakujące trzy miliony.

Ministerstwo chciało - jako współorganizator o znaczącym zaangażowaniu - mieć prawo do wskazywania wicedyrektora instytucji (dyrektora wskazują władze Gdańska). Zażądało również utworzenia w ramach ECS działu im. Anny Walentynowicz, który zatrudniłby około 10 osób (przy obecnym zatrudnieniu w ECS na poziomie ponad 60 osób). Według informacji członków Rady ECS, minister miał stwierdzić, że zajmie się on historią "prawdziwej" Solidarności.

Rada mówi ministrowi: nie

- Po sprawozdaniu pani pełniącej obowiązki prezydenta Gdańska Aleksandry Dulkiewicz z rozmów z wicepremierem (Piotrem) Glińskim, przeprowadziliśmy dyskusję, przyjęliśmy w tej sprawie uchwałę - stanowisko, w jaki sposób traktujemy tę propozycję. A uważamy ją po pierwsze, za niezgodną z prawem, a po drugie, uważamy za próbę przejęcia Europejskiego Centrum Solidarności przez środowisko PiS-u, bo tak naprawdę PiS rządzi. To, co minister Gliński zaproponował jest próbą wypowiedzenia umowy z 2007 roku - powiedział po posiedzeniu Bogdan Lis, przewodniczący Rady.

Dodał, że minister kultury pismo w sprawie obcięcia dotacji złożył w październiku, a "powinien to zrobić pół roku przed końcem roku budżetowego i powinien potwierdzić swój podpis notarialnie, a nie zrobił tego".

Senator Bogdan Borusewicz, także wchodzący w skład Rady, poinformował, że na dziewięciu członków tego gremium ośmiu głosowało za uchwałą, jedna osoba wstrzymała się od głosu.

- Propozycja przedstawiona Radzie jest obraźliwa, nie tylko z powodu, że proponuje nam się współudział w łamaniu prawa polskiego i statutu naszej organizacji. Ale jest obraźliwa, bo ona wraca do tradycji partii bolszewickiej, która mówi, że "z każdym jesteśmy w stanie się dogadać, jeśli mamy jeden głos więcej" - ocenił inny z członków Rady, Władysław Frasyniuk. - Pamiętamy to i nie pozwolimy sobie na to - dodał.

Spór o ideologię

- Naprawdę to pokazuje, że rząd jest nam niepotrzebny. Ten rząd - stwierdził Borusewicz. Zaapelował do rządu, żeby zmienił stosunek do ECS i "przyjął do wiadomości, że to jest dziedzictwo wszystkich Polaków". Dodał, że pieniądze wydawane przez władze państwowe pochodzą z podatków i nie mogą być "wydawane ideologicznie".

Konflikt wokół ECS wypłynął w mediach pod koniec listopada, po tym, jak minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński zdecydował o obcięciu dotacji rządowej muzeum z siedmiu do czterech milionów złotych.

- Jeżeli ta decyzja o tak wysokim obcięciu dotacji nie zostanie zmieniona, to mam obawy, czy ECS będzie w stanie w ogóle funkcjonować – mówił wówczas Bogdan Borusewicz, działacz opozycji w PRL, członek Rady ECS. Podobne obawy wyrażał Basil Kerski, dyrektor Europejskiego Centrum Solidarności.

Negocjacje przerwała śmierć

Rzecznik ministerstwa Anna Bocian informowała, że według zapisów umowy z 8 listopada 2007 roku oraz aneksu ze stycznia 2013 roku minimalny poziom dotacji ze strony resortu powinien wynosić cztery miliony złotych, więc dotychczasowe "wynikały wyłącznie z dobrowolnych decyzji ministra, który uwzględniał prośby instytucji.

Przypomniała ona także, że ustalone w tej umowie i aneksach do niej dotacje wojewody oraz miasta Gdańsk również zostały obniżone – na przykład miasto pierwotnie dawało 4,5 miliona złotych, a w 2013 roku obniżyło kwotę do 2,5 miliona złotych.

Negocjacje z ministerstwem zainicjował ówczesny przewodniczący Rady ECS prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, który był inicjatorem budowy centrum. Oddelegowana była wówczas trzyosobowa delegacja członków Rady ECS, ale rozmowy przerwała tragiczna śmierć Adamowicza.

Wrócono do nich we wtorek 22 stycznia. Pełniąca obowiązki prezydenta Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, długoletnia współpracownica Pawła Adamowicza, spotkała się z ministrem Glińskim. W spotkaniu uczestniczył także wiceminister kultury Jarosław Sellin oraz marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk. Padły na nim wspomniane wcześniej warunki resortu.

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: eŁKa/gp / Źródło: TVN24 Pomorze

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Publicznie wszyscy mówią, że to jest świetna decyzja, ale już nieoficjalnie jest na razie wyczekiwanie - mówiła dziennikarka "Faktów" TVN Arleta Zalewska o reakcji polityków PiS na kandydaturę Karola Nawrockiego na prezydenta. - "Bez szału, ale do ukształtowania" - to jedna wiadomość od znanego polityka. "Mogło być lepiej, ale i mogło być gorzej" - to drugi SMS - cytowała Zalewska w programie "W kuluarach".

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

Źródło:
TVN24

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się po wylądowaniu na lotnisku w Antalyi w Turcji. Wszystkich 89 pasażerów i 6 członków załogi zostało bezpiecznie ewakuowanych.

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Źródło:
Reuters

"Każdy z rywali jest poważnym wyzwaniem, kto zlekceważy konkurentów - przegra wybory. W takich wyścigach nie ma pewniaków. Coś o tym wiemy" - napisał Donald Tusk. Wpis premiera został zamieszczony po ogłoszeniu, że kandydatem PiS na prezydenta będzie Karol Nawrocki.

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, został kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. W swoim przemówieniu w trakcie konwencji w Krakowie odniósł się między innymi do kwestii bezpieczeństwa, gospodarki czy rządów prawa. Oto najważniejsze punkty jego wystąpienia.

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki - prezes Instytutu Pamięci Narodowej, były bokser i piłkarz, a z wykształcenia historyk - będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Oto, co wiemy o 41-letnim kandydacie.

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Źródło:
tvn24.pl

Na stacji benzynowej przy ulicy Radzymińskiej w Warszawie jeden z samochodów uderzył w dystrybutor gazu, który zaczął się intensywnie wydobywać. Łącznie w wypadku uczestniczyło pięć samochodów. Jak przekazał młodszy brygadier Artur Kamiński z warszawskiej PSP, dwie osoby zostały poszkodowane. Strażacy ewakuowali ludzi przebywających na stacji oraz w pobliskiej restauracji, a także odcięli gaz i prąd.

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Źródło:
TVN24

IMGW przestrzega przed zagrożeniami pogodowymi. Nadchodzące dni przyniosą nam powrót silnego wiatru, a miejscami będą snuły się gęste mgły. Sprawdź, gdzie będzie niebezpiecznie.

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Policjanci zatrzymali dwuosobową załogę prywatnego pogotowia, która próbowała wwieźć na mecz materiały pirotechniczne. Jechali na stadion karetką na sygnale. Grozi im do pięciu lat więzienia. Jak poinformował Robert Szumiata z Komendy Stołecznej Policji, kierowcą był student medycyny bez uprawnień do prowadzenia pojazdów uprzywilejowanych.

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Źródło:
Policja Warszawa

Początek tygodnia przyniesie nam sporą zmianę w pogodzie. Na termometrach pojawią się znacznie wyższe wartości niż te obserwowane od kilku dni. Co będzie źródłem tej anomalii? Synoptyk tvnmeteo.pl Tomasz Wakszyński przeanalizował prognozy sytuacji barycznej, która może przynieść nam nawet 10 stopni więcej niż zazwyczaj o tej porze roku.

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Źródło:
tvnmeteo.pl

Ulewny deszcz i grad nawiedził w piątek stolicę Madagaskaru. Warunki pogodowe zaskoczyły mieszkańców Antananarywy - do opadów doszło w suchym okresie, na długo przed początkiem pory deszczowej. Zjawisko miało dość nietypowe wyjaśnienie.

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Źródło:
PAP, Madagascar-Tribune.com

Samochód z trzema osobami w środku przebił barierkę na moście i wpadł do wody. Patrol policji, który przejeżdżał obok, wyciągnął auto na brzeg. W aucie znajdował się kierowca, pasażer i dwuletnia dziewczynka. Dziecko zostało przewiezione do szpitala.

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Źródło:
tvn24.pl

We wpisie Instytutu Pamięci Narodowej - zdaniem europosła Krzysztofa Brejzy - zamieszczono wpis o charakterze "czysto partyjnej i politycznej agitacji na rzecz jednego z kandydatów na prezydenta". Post pojawił się niespełna dwie godziny po ogłoszeniu Karola Nawrockiego na prezydenta PiS. W związku z tym Brejza zwrócił się do IPN z "pilną interwencją".

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Źródło:
tvn24.pl

Karol Nawrocki ma swój dorobek, ale nie jest związany z partyjną nawalanką - tak o kandydacie PiS-u na prezydenta mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł tej partii Janusz Cieszyński. Europoseł Koalicji Obywatelskiej Andrzej Halicki, odnosząc się do przemówienia kandydata, spuentował to słowami - "Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes Kaczyński. Dziękuję za to, że mnie wybrał".

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

Źródło:
TVN24
"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ogromne stado żubrów przebiegło przez drogę w okolicach Szudziałowa w województwie podlaskim. Materiał otrzymaliśmy na Kontakt24. Na nagraniu widać grupę zwierząt w różnym wieku, od młodych osobników po majestatyczne, dojrzałe zwierzaki.

Stado żubrów zatrzymało ruch

Stado żubrów zatrzymało ruch

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl, bia24.pl

Sztab generalny armii ukraińskiej poinformował o ataku na stację radarową przeciwlotniczego systemu rakietowego S-400 w obwodzie kurskim w Rosji. Według ekspertów wojskowych w Kijowie, zaatakowany sprzęt "terroryzował" przygraniczne tereny Ukrainy, ponieważ był wykorzystywany do ostrzałów celów na ziemi.

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

Źródło:
NV, tvn24.pl

Najpierw zapowiedzieli zwolnienie 5,5 tysiąca osób, a teraz tną pensje dla 10 tysięcy pracowników. Tak Bosch próbuje znaleźć pieniądze w obliczu dużej konkurencji z Chin.

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Źródło:
Reuters

Komenda Stołeczna Policji poinformowała, że policjant, który postrzelił swojego kolegę podczas interwencji na ulicy Inżynierskiej w Warszawie, pełnił służbę od ponad roku. W związku ze śmiercią funkcjonariusza prokuratura wszczęła śledztwo. Według ustaleń dziennikarza tvn24.pl, policjant, który strzelał, był bardzo dobrze oceniany przez przełożonych.

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Do tragicznego wypadku trzech aut doszło w Przyłubiu (woj. kujawsko-pomorskie). Dwie osoby zginęły na miejscu, trzy trafiły do szpitala.

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Źródło:
tvn24.pl

Mija 30 lat od tragicznego pożaru w hali Stoczni Gdańskiej. Zginęło wtedy siedem osób. To było podpalenie, jednak do dziś nie wiadomo, kto za nie odpowiada. Gdy po koncercie w hali pojawił się ogień, widzowie na początku myśleli, że to efekty świetlne.

Mija 30 lat od tragedii w Stoczni Gdańskiej. "Myśmy byli przekonani, że nas spali żywcem"

Źródło:
Fakty TVN

Stała, cotygodniowa rehabilitacja i perspektywa jeszcze co najmniej siedmiu operacji. Do tego specjalne ubranie, dzięki któremu życie z potężnymi bliznami jest życiem bez bólu. Po koszmarnym wypadku 9-letni Olek ma tylko jedno marzenie: chce wyzdrowieć. Można mu w tym pomóc.

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Źródło:
Fakty TVN

Centymetr kwadratowy - tyle zostało wymierającego w Polsce gatunku mchu na torfowisku na Lubelszczyźnie. Samorządowcy wciąż wydają zgody na eksploatację torfu, nieraz mimo sprzeciwów regionalnych dyrekcji ochrony środowiska, bo wartość torfowisk w kontekście zmian klimatycznych i zapobieganiu powodziom jest nie do przecenienia. W Starym Stręczynie sprawą zajmuje się już prokuratura.

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Źródło:
tvn24.pl

890 błędów, z czego ponad 200 o charakterze krytycznym zawierała dokumentacja projektowa rozbudowy szpitala we Włocławku. W efekcie dwa nowe budynki, które miały być gotowe w 2023 roku do teraz znajdują się w stanie surowym i nie zostaną oddane do użytku wcześniej niż za trzy lata. A cała inwestycja zamiast planowanych 155 milionów będzie kosztować ponad 400 milionów złotych.

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Źródło:
tvn24.pl