Żeńska szkoła, katownia i więzienie. Chcą odkryć tajemnice Victoriaschule

Historycy badają gruzowisko kamerami i georadarem
Historycy badają gruzowisko kamerami i georadarem
Źródło: tvn24
Badacze rozpoczęli rekonesans piwnic dawnej Victoriaschule w Gdańsku. We wrześniu 1939 roku Niemcy przetrzymywali tam Polaków, a przez kilka lat po wojnie był to areszt Urzędu Bezpieczeństwa. Prawdopodobnie pod koniec lat 50. z nieznanych przyczyn pomieszczenia zostały zasypane gruzem.

W badaniu biorą udział m.in. członkowie dwóch organizacji pozarządowych oraz historyk z gdańskiego oddziału IPN. Zaangażowane są Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, Stowarzyszenie Wczoraj Dziś i Jutro oraz Fundacja Latebra.

Użyją georadaru

Rozpoznanie ma służyć głównie próbie odpowiedzi na pytanie, jak daleko sięga zasypisko w piwnicy i czy w jego obrębie znajduje się fragment korytarza obejmujący wejścia do pomieszczeń, do których nikt nie zaglądał od kilkudziesięciu lat. Znajdowały się tam prawdopodobnie cele.

Pomiędzy stropem piwnicy a stertą zalegającego w niej gruzu jest niewielki prześwit, który badacze wykorzystają do wprowadzenia kamery. "Chcemy też użyć georadaru" – powiedział członek zespołu badawczego Bartosz Gondek.

Dodał, że wyniki wstępnego kilkugodzinnego rozeznania pozwolą podjąć ewentualne dalsze decyzje. Wyjaśnił, że niewykluczone, iż w przyszłości – po zdobyciu wszystkich niezbędnych pozwoleń, badacze wrócą do piwnic, by dokładniej zbadać ich wnętrza.

Mroczna historia

Neorenesansowy budynek Victoriaschule - szkoły średniej dla dziewcząt – został oddany do użytku w 1883 r. Nazwa placówki nawiązywała do imienia matki cesarza niemieckiego Wilhelma II.

W pierwszych dniach września 1939 r. Niemcy urządzili w budynku przejściowe więzienie dla Polaków z terenu Wolnego Miasta Gdańska. Trafiali tu polscy urzędnicy, inteligencja, księża itp. Więźniowie byli bici i maltretowani. Były to osoby zarówno pochodzenia polskiego, jak i żydowskiego.

Jak przypomniał rzecznik prasowy gdańskiego IPN Marcin Węgliński, "przez Victoriaschule przewinęło się około trzech tysięcy osób związanych z Polonią w Wolnym Mieście Gdańsku". - Po 15 września więźniów przeniesiono do innych miejsc, w tym Zivilegefangenlager Neufahrwasser w Nowym Porcie, obozu koncentracyjnego Stutthof i następnie do dalszych obozów koncentracyjnych w Rzeszy – zaznaczył Węgliński.

Podręczne więzienie UB

W latach 1947-57 dawną szkołę wykorzystywał Wojewódzki Urząd Bezpieczeństwa Publicznego w Gdańsku. W budynku umieszczono stołówkę, bufet oraz sale konferencyjne urzędu. Ulokowano tu również kilka jednostek operacyjnych - m.in. wydział III i wydział śledczy.

- W piwnicach budynku funkcjonował podręczny areszt – opowiada Węgliński, dodając, że najprawdopodobniej w 1957 roku lub niedługo później część piwnic obiektu zasypano gruzem. Przyczyna zasypania tej części piwnic nie jest jednak znana, stąd też większe zainteresowanie historyków.

Dziś w budynku mieści się Międzyuczelniany Wydział Biotechnologii Uniwersytetu Gdańskiego i Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.

Autor: eŁKa/gp / Źródło: TVN24 Pomorze

Czytaj także: