Są już pierwsze dymisje zapowiedziane w czwartek w Sejmie przez ministra finansów Jacka Rostowskiego. W związku ze sprawą Amber Gold stanowiska stracili wicedyrektor Izby Skarbowej i naczelnik III Urzędu Skarbowego w Gdańsku.
"Z dniem 30 sierpnia 2012 r. Minister Finansów odwołał Pana Tomasza Rzewuskiego ze stanowiska Naczelnika III Urzędu Skarbowego w Gdańsku. Jednocześnie z dniem 31 sierpnia 2012r. powierzył obowiązki Naczelnika ww. Urzędu Pani Edycie Sławnikowskiej" - poinformowała w piątek Izba Skarbowa w Gdańsku.
W drugim komunikacie napisano: "Z dniem 30 sierpnia 2012 r. Minister Finansów odwołał Panią Marię Liszniańską ze stanowiska Wicedyrektora Izby Skarbowej w Gdańsku."
Urzędnicy zostali odwołani po kontroli, za brak właściwego nadzoru nad Amber Gold. Spółka Marcina P. miała spore zaległości w składaniu dokumentacji finansowej - potwierdziła w rozmowie z tvn24.pl rzeczniczka izby, Barbara Szalińska.
Amber Gold bez deklaracji
Na czym polegały zaniedbania urzędników skarbówki? Nie byli skuteczni w rządaniu zaległych dokumentów. Mówił o tym już w Sejmie minister finansów, Jacek Rostowski.
Jak poinformował Rostowski, spółka Marcina P., jeszcze pod poprzednią nazwą Grupa Inwestycyjna Ex, została zarejestrowana w III Urzędzie Skarbowym w Gdańsku w marcu 2009 r. Za ten miesiąc nie złożyła deklaracji podatkowej VAT-7. Urząd wysłał wezwanie do jej złożenia, ale wróciło ono do nadawcy, bo adresat nie podjął przesyłki.
- Sprawa nieskutecznego wezwania i braku deklaracji nie spowodowała wysłania kolejnych wezwań do spółki - powiedział minister. Amber Gold nie złożyła też deklaracji podatku CIT do końca marca 2010 r., a urząd nie wysłał wezwania do spółki o wywiązanie się z obowiązku złożenia deklaracji.
- Możemy w tych obu przypadkach mówić o oczywistych zaniedbaniach ze strony urzędu - podsumował Rostowski.
Dopiero w listopadzie 2010 r. III Urząd Skarbowy wysłał wezwanie do złożenia deklaracji VAT-7 za okres od maja 2009 r. W odpowiedzi na pismo, firma złożyła część deklaracji i dokonała wpłaty jedynie za okres 2 miesięcy tytułem zaległości VAT - pisze z kolei portal trójmiasto.pl.
Jak informuje portal, na początku 2010 roku spółka Marcina P. przeniosła się do I Urzędu Skarbowego w Gdańsku. Ten nie wezwał Amber Gold do złożenia sprawozdania finansowego za rok 2009.
W marcu 2011 r. do urzędu trafił wniosek Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz o przekazanie informacji o wysokości osiąganych dochodów i deklaracji spółki Amber Gold. W kolejnym miesiącu wysłano do prokuratury informację, że firma Amber Gold nie złożyła CIT za rok 2010. Wezwanie do złożenia tego dokumentu I Urząd Skarbowy wysłał 24 października 2011 r. i nie przekazał tej sprawy do karnej komórki skarbowej.
Kontrola w gdańskiej skarbówce może skutkować dalszymi odwołaniami - podsumowuje trójmiasto.pl.
Marcin P. w areszcie
Amber Gold to spółka inwestująca w złoto i inne kruszce, działająca od 2009 r. Klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji, które znacznie przewyższało oprocentowanie lokat bankowych. W środę Prokuratura Okręgowa w Gdańsku, która prowadzi śledztwo ws. działalności Amber Gold, postawiła prezesowi tej spółki Marcinowi P. zarzut oszustwa znacznej wartości. Stawiając Marcinowi P. ten zarzut śledczy przyjęli, że działał on z góry powziętym zamiarem, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, czyniąc ze swoje działalności stałe źródło dochodu. Grozi za to do 15 lat więzienia. W czwartek gdański sąd zdecydował o trzymiesięcznym areszcie dla Marcina P. Postanowienie to jest nieprawomocne. Obrońca biznesmena zapowiedział złożenie odwołania.
Autor: ws/mz / Źródło: TVN24 Pomorze, trójmiasto.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24