Dwóch kierowców, nie zważając na przechodniów, urządziło sobie popisy na Starym Rynku w Bydgoszczy. Ich "wyczyny" zarejestrowała kamera miejskiego monitoringu. Teraz obaj mogą stracić prawo jazdy. Jeden z kierowców swój dokument odebrał 10 dni temu.
O 23 dwóch kierowców postanowiło się zabawić na Starym Rynku w Bydgoszczy. Nie zważając na przechodniów urządzili sobie tam drifting. Wszystko to działo się o oku kamery miejskiego monitoringu. Dyżurny od raz poinformował policję i dalej śledził bezmyślnych kierowców.
Miał prawo jazdy do 10 dni
- Na ulicy Mostowej patrol „drogówki” próbował zatrzymać oba pojazdy, lecz kierowca jednego z nich - srebrnego bmw - zignorował sygnały dawane przez policjantów i odjechał. Ucieczka nie trwała długo. Kierujący nie opanował pojazdu u zbiegu ulic Zygmunta Augusta i Langiewicza, gdzie zjechał na pobocze i uderzył w latarnię - informuje Maciej Daszkiewicz, rzecznik bydgoskiej policji.
Szybko okazało się, że kierowcą srebrnego bmw jest 18-latek. Chłopak miał prawo jazdy zaledwie od 10 dni. W dodatku samochód, którym jechał nie został dopuszczony do ruchu. Już wiadomo, że obaj mężczyźnie staną przed sądem.
- Za to wykroczenie grozi im do 5 tys. złotych grzywny oraz utrata prawa jazdy - dodaje Daszkiewicz.
Niebezpieczna sytuacja na S7:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa / Źródło: TVN 24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: KWP Bydgoszcz