ONR świętował w Sali BHP i maszerował ulicami miasta. "Gdańsk i gdańszczanie zostali obrażeni"

Marsz ONR przeszedł w sobotę przez Gdańsk
Marsz ONR przeszedł w sobotę przez Gdańsk
tvn24
Marsz ONR przeszedł w sobotę przez Gdańsktvn24

Ubrani na czarno, z hasłami "śmierć wrogom ojczyzny" na ustach i symbolem falangi na sztandarach – członkowie ONR przeszli w sobotę ulicami Gdańska. Najpierw jednak świętowali 84. rocznicę powstania ruchu w historycznej Sali BHP Stoczni Gdańskiej. Prezydent Gdańska twierdzi, że władze miasta nie wiedziały, iż imprezę organizują "ludzie o brunatnych duszach i sercach".

W sobotę po południu, w ramach obchodów 84. rocznicy powstania Obozu Narodowo-Radykalnego ulicami centrum Gdańska przeszło, według policji, do 400 osób ubranych na czarno, ze sztandarami z symbolem falangi. Niektórzy maszerowali z zasłoniętymi twarzami.

Przeszli sprzed Europejskiego Centrum Solidarności, koło dworca PKP, do gdańskiego deptaka w okolicy ulicy Długiej. Skandowali hasła: wielka Polska to nasz cel, tylko ONR, znajdzie się kij na lewacki ryj, PiS PO jedno zło, młodzi aktywni radykalni, śmierć wrogom ojczyzny, wielką Polskę wywalczymy, świętą wiarę obronimy.

"Żeby nie umrzeć nigdy!"

Jak podaje ONR na swoim profilu na jednym z portali społecznościowych, "hasłem przewodnim" tegorocznego jubileuszu było "Maszerować, aby nie zgnić, żeby nie umrzeć nigdy!". Transparent z tym hasłem otwierał maszerującą kolumnę.

Starszy aspirant Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku poinformował w niedzielę, że zgromadzenie było legalne. - W przemarszu mogło uczestniczyć do 400 osób, a w zapewnianiu bezpieczeństwa brało udział około 40 funkcjonariuszy – poinformował. Powiedział, że nie doszło do żadnych incydentów związanych z przemarszem.

Organizacja na swoim profilu na jednym z portali społecznościowych napisała w związku z sobotnimi uroczystościami: "Byliśmy, jesteśmy i będziemy. W tym roku świętujemy #Gdańsk". "Solidarna i Wielka Polska dla Polaków – to nasz cel" – podano. Wcześniej w historycznej Sali BHP odbył się ogólnopolski zjazd ONR.

"Polska musi pozostać homogeniczna etnicznie"

Z krótkiej relacji zamieszczonej na portalu przez organizatorów wynika, że występujący jako pierwszy podczas zjazdu Adam Seweryn powiedział: "Prawica jest obca tradycji narodowej. To mieszanka zgniłej zachodniej chadecji i neosanacji. Nic dobrego dla Polski z takiej mieszanki nie wyniknie. To nie nasza droga".

Kolejny występujący, kierownik główny ONR Aleksander Krejckant powiedział: "Stocznia Gdańska to wyjątkowe miejsce. Miejsce, w którym nastąpiła rewolucja godności. Ta rewolucja jest znów potrzebna polskim rodzinom". Kolejny prelegent, były przewodniczący ONR Artur Zienkiewicz, mówił: "Polska musi pozostać jednolita kulturowo i homogeniczna etnicznie. Będziemy bronić naszych granic przed imigrantami".

"Gdańsk został obrażony"

W wydanym w niedzielę oświadczeniu prezydent Gdańska Paweł Adamowicz napisał, że "wczoraj Gdańsk i gdańszczanie zostali obrażeni. Obrażeni przez ludzi, którzy ideały wolności i solidarności postanowili wykorzystać w sposób wyjątkowo obrzydliwy". "Mogliśmy zobaczyć jak z historycznej Sali BHP na terenie Stoczni Gdańsk – miejsca gdzie podpisywano Porozumienia Sierpniowe - wyszli ludzie głoszący dokładnie antytezę tych idei. Ludzie o brunatnych duszach i sercach (…)" – napisał.

Prezydent Gdańska oświadczył, że miasto nie wiedziało, "że ci ludzie, których wczoraj można było zobaczyć przechodzących ulicami będą to robić pod sztandarami ONR". "Nie wiedzieliśmy, bo w zgłoszeniu zgromadzenia publicznego i przemarszu taki zapis się nie znalazł" – tłumaczył.

Wyjaśnił, że przejście zostało zgłoszone przez osobę prywatną, mieszkankę jednej z dzielnic Gdańska. W uzasadnieniu zgłoszenia wpisała, że zgromadzenie będzie dotyczyć "istoty zachowań narodowych i niepodległościowych oraz w przestrzeni publicznej w Polsce".

Marsz, który "wzbudził przerażenie"

"Nie mieliśmy podstawy prawnej, by zgromadzenie odwołać, czy rozwiązać. Nie dostaliśmy też od policji zgłoszenia, że podczas zgromadzenia może dojść do naruszenia porządku publicznego" – argumentował prezydent Gdańska.

Adamowicz przypomniał w swoim oświadczeniu, że spotkali się oni, by "uczcić datę podpisania deklaracji ideowej ruchu, który w 1934 roku przetrwał formalnie tylko kilka miesięcy, ale zatruł umysły części Polaków do dziś. W 1934 roku sanacja zdelegalizowała ONR po 5 miesiącach". Przyznał, że "w dzisiejszej wolnej Polsce nie udało się to nikomu".

Zauważył, że marsz wśród wielu mieszkańców Gdańska "wzbudził przerażenie". "Oglądając zdjęcia z przemarszu nie sposób nie zobaczyć analogii do historii sprzed kilkudziesięciu lat, do brunatnych koszul ludzi, którzy doprowadzili do wybuchu II wojny światowej, wojny która zaczęła się w Gdańsku" – wyjaśnił.

Zaznaczając, że "strach nie może nas sparaliżować" zaprosił wszystkich, którym "bliskie są ideały demokracji, wolności, otwartości" na prodemokratyczną i antyfaszystowską demonstrację w sobotę 21 kwietnia o 12 przed Ratuszem Głównego Miasta. "Pokażmy, że Gdańsk to kolebka wolności i nikt tego nam nie odbierze!" – zaapelował.

"Wystąpię o delegalizację ONR"

Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz zapowiedział podczas niedzielnej konferencji prasowej, że wystąpi "po raz kolejny" z wnioskiem o delegalizację Obozu Narodowo-Radykalnego. "Będę też nawoływał prezydentów innych polskich miast, aby wnioskowali o delegalizację tej organizacji" – dodał. Przekonywał, że "to co wydarzyło się w Gdańsku, w świetle obowiązującego prawa, może się odbyć w każdym mieście".

"Jako gdańszczanie jesteśmy oburzeni, że organizacja ta do tej pory jest organizacją legalną; odnosimy wrażenie, że obóz rządzący PiS rozciągnął parasol ochronny nad ONR i innymi radykalno-narodowymi organizacjami w naszym kraju" – powiedział Adamowicz. Pytał dlaczego państwo polskie toleruje "organizacje jednoznacznie nawiązujące do przedwojennych nacjonalistyczno-faszystowskich tradycji".

Poinformował też, że będzie oczekiwał "wyjaśnień od ministra spraw wewnętrznych, czy ONR jest pod ochroną państwa polskiego".

"Powód do wstydu"

Feministyczna Brygada Rewolucyjna wystosowała w niedzielę list do właściciela Sali BHP, NSZZ "Solidarność" z żądaniem wyjaśnień organizacji "zlotu ONR-u" w Sali. W piśmie adresowanym do przewodniczącego zarządu regionu gdańskiego "Solidarności" Krzysztofa Dośli czytamy: "wypadałoby wyjaśnić, dlaczego członkowie ONR mieli okazję domagać się Polski, która +musi pozostać jednolita kulturowo i homogeniczna etnicznie+ w sali BHP Stoczni Gdańskiej – historycznym miejscu podpisania porozumień sierpniowych?!".

"Wystarczającym powodem do wstydu jest, że w kraju wyniszczonym przez nazizm wyrasta pokolenie jego naśladowców" – napisało stowarzyszenie.

Na swoim profilu ONR o sobie pisze: "jesteśmy ruchem społecznym skupiającym młodych Polaków, którym bliskie są takie wartości jak Bóg, Honor, Ojczyzna, Rodzina, Tradycja i Przyjaźń". W ubiegłym roku główne obchody powstania ONR odbyły się w Warszawie, dwa lata temu – w Białymstoku.

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: eŁKa//ec / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

"Na pływalni Polonez OSiR Targówek przy ulicy Łabiszyńskiej 20 na Targówku korzystający z basenu dorośli i dzieci zatruli się chlorem. Poszkodowane są już 23 osoby" - poinformowała Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego "Meditrans" w Warszawie. Ewakuowano 60 osób. Są wstępne wyniki badania próbek powietrza i wody.

21 osób z basenu trafiło do szpitali. Strażacy pobrali próbki wody 

21 osób z basenu trafiło do szpitali. Strażacy pobrali próbki wody 

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Niemal jednogłośnie Sejm odwołał dwie członkinie Państwowej Komisji do spraw pedofilii. Domagała się tego przewodnicząca komisji. Zarzuty przedstawiono na wyjątkowym, bo utajnionym posiedzeniu Sejmu. Dotyczą mobbingu i niegospodarności. Posłowie uznali je za poważne.

Dwie członkinie komisji ds. pedofilii odwołane. "Były tam informacje, które były po prostu przerażające"

Dwie członkinie komisji ds. pedofilii odwołane. "Były tam informacje, które były po prostu przerażające"

Źródło:
Fakty TVN

Ross Davidson, były wokalista zespołu Spandau Ballet, został uznany w czwartek przez sąd w Wielkiej Brytanii winnym gwałtu i napaści na tle seksualnym. Były piosenkarz, który był frontmanem zespołu w latach 2017-2019 pod pseudonimem Ross Wild, nie wyraził żadnych emocji, gdy odczytano wyrok - pisze "Guardian".

Tłumaczył, że to była "zabawa w sen". Znany muzyk uznany winnym gwałtu i napaści seksualnej

Tłumaczył, że to była "zabawa w sen". Znany muzyk uznany winnym gwałtu i napaści seksualnej

Źródło:
"The Guardian"

Martwe małże wypełniły chorwacką zatokę Mali Ston. W niektórych hodowlach zginęło prawie 90 procent mięczaków. Pomór zwierząt ma być powiązany z rekordowo wysoką temperaturą wód Adriatyku.

Zginęło 90 procent małży. "Bezprecedensowa katastrofa" w Chorwacji

Zginęło 90 procent małży. "Bezprecedensowa katastrofa" w Chorwacji

Źródło:
PAP

W wiosce olimpijskiej są tysiące sportowców z całego świata. Wszystkich trzeba przenocować, nakarmić i zapewnić im dobre warunki do wypoczynku i treningu. Uwagę zwracają łóżka. Są tekturowe.

Tak wyglądają pokoje w wiosce olimpijskiej. Łóżka z tektury

Tak wyglądają pokoje w wiosce olimpijskiej. Łóżka z tektury

Źródło:
Fakty TVN

Sejm zlecił w piątek NIK przeprowadzenie kontroli w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji. - To jest rzecz, która została użyta po raz drugi w ciągu 30 lat działalności parlamentu - komentował w "#BezKitu" Mirosław Suchoń (Polska 2050). Krzysztof Kwiatkowski (KO) ocenił, że prezes NIK Marian Banaś w tej kwestii "ma ułatwione zadanie". Minister nauki i szkolnictwa wyższego Dariusz Wieczorek (Lewica) mówił o dostępności akademików i przyszłości Collegium Humanum.

"To jest rzecz, która została użyta po raz drugi w ciągu 30 lat działalności parlamentu"

"To jest rzecz, która została użyta po raz drugi w ciągu 30 lat działalności parlamentu"

Źródło:
TVN24, PAP

Podczas dyskusji w Sejmie dotyczącej projektu uchwały w sprawie zlecenia NIK przeprowadzenia kontroli działalności Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wicemarszałkini wyłączyła posłowi PiS Markowi Suskiemu mikrofon. - Dziwię się, że poseł z takim doświadczeniem i opanowaniem tak bardzo nie panuje nad swoimi emocjami i obraża nas tu wszystkich - powiedziała Dorota Niedziela.

Suski z wyłączonym mikrofonem, bo "nie panował nad emocjami". Posłowie krzyczeli "hańba"

Suski z wyłączonym mikrofonem, bo "nie panował nad emocjami". Posłowie krzyczeli "hańba"

Źródło:
TVN24/PAP

- Jeśli nie przekonamy naszych kolegów z PSL do tego, żeby choćby wstrzymali się od głosowania albo nie wzięli w nim udziału, to wyniki będą się powtarzać - oceniła wiceministra edukacji Joanna Mucha (Polska 2050-Trzecia Droga). Odniosła się do projektu nowelizacji Kodeksu karnego dotyczącego dekryminalizacji aborcji, który ponownie znalazł się w Sejmie. Poseł KO Marcin Bosacki powiedział, że jest "nieco bardziej optymistyczny".

"Mam nadzieję, że znajdzie się w PSL większa grupa, która zagłosuje z nami, a nie z opozycją"

"Mam nadzieję, że znajdzie się w PSL większa grupa, która zagłosuje z nami, a nie z opozycją"

Źródło:
TVN24

Do silnego wstrząsu doszło na włoskich Polach Flegrejskich. Wstrząsy o magnitudzie 4,0 były odczuwalne w sąsiednim Neapolu. Chociaż nie doszło do poważnych uszkodzeń, aktywność sejsmiczna w tych okolicach budzi niepokój mieszkańców.

Wstrząsy w rejonie najgroźniejszego superwulkanu Europy

Wstrząsy w rejonie najgroźniejszego superwulkanu Europy

Źródło:
PAP, ANSA, tvnmeteo.pl

W piątek wieczorem doszło do wypadku, w którym zginął 55-letni pracownik kopalni wapienia w Rogaszynie (Łódzkie). Mężczyzna został przysypany urobkiem wapienia. Po częściowym odkopaniu poszkodowanego lekarz pogotowia stwierdził jego zgon.

Nie żyje mężczyzna przysypany urobkiem mielonego wapienia

Nie żyje mężczyzna przysypany urobkiem mielonego wapienia

Źródło:
PAP

Rekordowa fala ulewnych deszczy nawiedziła północno-wschodnie regiony Japonii, powodując powodzie i osuwiska ziemi. Japońskie władze poinformowały o co najmniej dwóch ofiarach śmiertelnych.

Woda porwała radiowóz. Nie żyje policjant

Woda porwała radiowóz. Nie żyje policjant

Źródło:
PAP, Reuters, The Japan Times, Kyodo News

Do poważnego wypadku doszło pod Pułtuskiem. Z wraków wydobywał się dym. W jednym z aut siedziała kobieta, w drugim kilkuletnia dziewczynka. Obie były ranne i potrzebowały pomocy. Uczynili to policjanci, przejeżdżający obok.

Wraki aut dymiły. "W jednym, w foteliku siedziała ranna, płacząca kilkuletnia dziewczynka"

Wraki aut dymiły. "W jednym, w foteliku siedziała ranna, płacząca kilkuletnia dziewczynka"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

BBC opisuje przypadek indyjskiego robotnika ze stanu Madhya Pradesh. Jego ostatnie znalezisko - niemal 20-karatowy diament o wartości szacowanej w przeliczeniu na niemal 400 tysięcy złotych - pozwoli nie tylko spłacić długi, ale zapewni też lepszy los całej dużej rodzinie mężczyzny. 

Wykopał diament wart prawie 400 tysięcy złotych. "Zobaczyłem coś, co przypominało kawałek szkła"

Wykopał diament wart prawie 400 tysięcy złotych. "Zobaczyłem coś, co przypominało kawałek szkła"

Źródło:
BBC

Sejm uchwalił nowelizację ustawy w sprawie "renty wdowiej". W głosowaniu przyjęto rządowe poprawki.  

"Renta wdowia" z rządowymi poprawkami

"Renta wdowia" z rządowymi poprawkami

Źródło:
PAP

Sejm poparł poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim. Teraz będzie czekała na podpis prezydenta Andrzeja Dudy.

Ustawa o prawie autorskim. Jest decyzja posłów

Ustawa o prawie autorskim. Jest decyzja posłów

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Rada Wydawców Stowarzyszenia Gazet Lokalnych z nadzieją przyjęła poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim wzmacniające pozycję wydawców w negocjacjach z big techami - czytamy w oświadczeniu rady na portalu X. W piątek Sejm zadecydował, że projekt ustawy z poprawkami trafi na biurko prezydenta.

"Tylko w ten sposób uratujemy lokalne media i lokalną demokrację"

"Tylko w ten sposób uratujemy lokalne media i lokalną demokrację"

Źródło:
tvn24.pl

Sejm poparł poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Zgodnie z przyjętymi poprawkami to prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej będzie mediatorem w sporach między wydawcami a big techami. Wcześniej wydawcy i redakcje apelowały, by wyższa izba zmieniła uchwalone w Sejmie niekorzystne przepisy tak, by łatwiej było negocjować z platformami cyfrowymi.

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Źródło:
tvn24.pl

Brytyjskie media rozpisują się o niewielkiej wyspie Drake'a, która właśnie trafiła na sprzedaż. Znajdująca się niedaleko Plymouth wysepka ma bogatą historię, ale największe emocje budzi fakt, że ma być nawiedzona.

Nawiedzona wyspa trafiła na sprzedaż. "Widziałem już wystarczająco dużo"

Nawiedzona wyspa trafiła na sprzedaż. "Widziałem już wystarczająco dużo"

Źródło:
Sky News, ENEX, The Independent, Plymouth Live

Sejm przyjął w piątek ustawę w sprawie użycia broni przez polskie służby. Dopuszcza między innymi użycie wojska do samodzielnych działań w czasie pokoju na terytorium kraju. Ustawa trafi teraz na biurko prezydenta.

Sejm przyjął ustawę w sprawie użycia broni przez polskie służby

Sejm przyjął ustawę w sprawie użycia broni przez polskie służby

Źródło:
tvn24.pl, TVN24, PAP

Policjanci z Kalisza (woj. wielkopolskie) zatrzymali 61-letniego mężczyznę, który miał namalować na ścieżce wzdłuż rzeki obraźliwe napisy i symbole. Kaliszanin usłyszał zarzut nawoływania do popełnienia zbrodni zabójstwa premiera Donalda Tuska i ministra sprawiedliwości Adama Bodnara. Podejrzany nie przyznał się do zarzucanych mu czynów.

Miał nawoływać do zabójstwa Donalda Tuska i Adama Bodnara. Został zatrzymany

Miał nawoływać do zabójstwa Donalda Tuska i Adama Bodnara. Został zatrzymany

Źródło:
PAP

"To takie ohydne", "to absolutnie nie pomaga zdławić tej historii" - to reakcje internautów na informację, że amerykańska agencja Associated Press usunęła ze swojej strony tekst na temat J.D. Vance'a. Był to fact-check dementujący pewną plotkę o kandydacie na republikańskiego wiceprezydenta. Skąd się wzięła? Wyjaśniamy.

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Źródło:
Konkret24

Przed nami dynamiczny pogodowo weekend. Miejscami termometry pokażą nawet 32 stopnie, ale nad krajem będzie wędrował front przynoszący opady i burze. Kolejne dni przyniosą spokojniejszą, ale miejscami chłodniejszą aurę.

W weekend nadciągnie żar. A co czeka nas później?

W weekend nadciągnie żar. A co czeka nas później?

Źródło:
tvnmeteo.pl

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24
Ujawniamy braki w sprawozdaniu finansowym PiS. Hermeliński: to dowód dla PKW

Ujawniamy braki w sprawozdaniu finansowym PiS. Hermeliński: to dowód dla PKW

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Przy użyciu sztucznej inteligencji z wykorzystaniem kompilacji archiwalnych, pokolorowanych zdjęć powstał film o Warszawie. Ma pokazywać, jak wyglądało miasto przed drugą wojną i w trakcie okupacji. Eksperyment wzbudził ogromne zainteresowanie w sieci. Jednak eksperci alarmują, że produkcja może wprowadzać w błąd. Materiał Ewy Wagner z magazynu "Polska i Świat" w TVN24.

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Źródło:
TVN24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24