30-letni właściciel psa z Czerska próbował zabić swoje zwierze. Mężczyzna miał obciążyć go kamieniem i wrzucić do studni. Kundelka uratowali strażacy.
Chojnicka prokuratura wie już, kto w sierpniu obciążył psa kamieniem, a potem wrzucił go do studni w Czersku (woj. pomorskie). Sprawcą jest Sebastian S., właściciel psa, który wcześniej udawał zatroskanego i zgłosił na policję zaginięcie zwierzaka.
Akt oskarżenia trafił we wtorek do sądu.
Chce się poddać karze
- 30-latek usłyszał zarzut usiłowania zabicia psa, za co grozi do 2 lat więzienia. Mężczyzna przyznał się do winy i chce dobrowolnie poddać się karze - informuje Stanisław Kaszubowski z chojnickiej prokuratury.
Jeszcze w czasie trwania postępowania śledczy powołali biegłego psychiatrę, który miał ocenić stan zdrowia mężczyzny. - Okazało się, że jest w pełni poczytalny, dlatego może odpowiadać przed sądem - dodaje Kaszubowski.
Zwierzę odebrano mężczyźnie, kiedy śledczy postawili mu zarzuty. Kundelek trafił do schroniska.
Nie było dowodów
Sprawa zaczęła się w sierpniu. Mężczyzna, który przechodził w pobliżu wiaduktu kolejowego przy ul. Lipowej w Czersku, usłyszał skomlenie. Kiedy podszedł do studni, z której dobiegało, zobaczył potrzebujące pomocy zwierzę. Szybko zawiadomił strażaków. Okazało się, że zwierzę owinięto bandażem, do którego przywiązano kamień i wrzucono do studzienki. Piesek nie utonął, ponieważ udało mu się stanąć na potłuczonych betonowych płytach.
Strażacy po drabinie zeszli do studzienki i wyciągnęli pieska. Ich zdaniem niewiele brakowało, żeby się utopił. Wówczas nie było jednak dowodów, które wskazywałyby, że sprawcą był właściciel, dlatego zwierzę wróciło do niego.
Psa wrzucono do studzienki w Czersku:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl
Autor: aa/r / Źródło: TVN 24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: wizjalokalna.pl