Na lotnisku w Warszawie celnicy zatrzymali transport 350 kg rafy koralowej, który przyleciał z Indonezji. Funkcjonariusze Służby Celnej zadecydowali o przewiezieniu koralowców do Akwarium Gdyńskiego, gdzie zajęli się nimi specjaliści.
- Transport 350kg rafy koralowej przyleciał z Indonezji do Warszawy przez Amsterdam. Funkcjonariusze na lotnisku im. Chopina zwrócili uwagę na niezgodności w dokumentacji, mieli poważne zastrzeżenia, co do przesyłki – mówi Marcin Daczko Rzecznik Prasowy Izby Celnej w Gdyni. - Dodatkowo firma z Pomorza, która była odbiorcą towaru, zrezygnowała z odbioru paczki - dodaje.
Podejrzana przesyłka
Paczka przede wszystkim nie miała stosownych pozwoleń, dodatkowo w dokumentach były wymienione inne gatunki niż te, które znajdowały się faktycznie w transporcie. W związku z tym towar został zatrzymany.
Akcja ratunkowa
Po kontakcie koordynatorów ds. ochrony ginących gatunków z Izb Celnych w Gdyni i Warszawie okazało się, że przesyłka zawierała ginące gatunki. Zapadła decyzja o przetransportowaniu koralowców do specjalistycznej placówki, jaką jest Akwarium Morskie w Gdyni, gdzie mogli się nią zająć specjaliści.
- Czasu było niewiele, gdyż rafa mogła w każdej chwili zacząć obumierać. Z pomocą Służbie Celnej przyszła dyrekcja warszawskiego ogrodu zoologicznego, która zapewniła transport do Gdyni specjalnym samochodem z ogrzewana skrzynią ładunkową – opowiada Marcin Daczko.
Przeżyło 80 procent
Transport trafił do Akwarium w weekend i od tamtej pory trwała akcja ratowania koralowców. Przeżyło 80 procent z nich. Okazy przechodzą kwarantannę, są natleniane i większość z nich udało się utrzymać przy życiu.
- Co będzie z nimi dalej to już zależy od dochodzenia i decyzji sądu. Wierzymy, że rafa zostanie w akwarium, bo to dla niej najbardziej odpowiednie miejsce – mówi Marcin Daczko Rzecznik Prasowy Izby Celnej w Gdyni.
Autor: ws/par / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: Izba Celna Gdynia