Były dyrektor PCT uniewinniony. Nie naraził szpitala za stratę prawie 2 mln zł

Mirosław Domosławski (zgodził się na podanie nazwiska – red.) został oskarżony m.in. o to, że zawarł umowę z firmą outsourcingową do prowadzenia spraw z księgowości, kadr i płac, która - według prokuratury - dublowała działalność szpitalnych jednostek.

W uzasadnieniu wyroku sędzia Marek Goc podkreślił, że opinia biegłych z zakresu księgowości, na których prokuratura oparła akt oskarżenia, opierała się na „nierealistycznych” założeniach. Dodał, że dzięki zleceniu dla firmy zewnętrznej w samym szpitalu wprowadzono nowoczesny system informatyczny do księgowości.

Według prokuratury w wyniku działalności b. dyrektora Pomorskiego Centrum Traumatologii w Gdańsku szpital w latach 2007-2010 stracił prawie 1,9 mln zł. Za niegospodarność Domosławskiemu groziło do 10 lat więzienia.

Sędzia podkreślił, że za kadencji Domosławskiego w PCT doszło do poprawienia ogólnego bilansu finansowego w szpitalu. Jako przykład podał lata 2008 i 2009 r., kiedy to szpital każdego roku miał zysk w wysokości ponad 2 mln zł, zaś w pierwszym roku po odejściu Domosławskiego straty placówki wyniosły ponad 10 mln zł.

- Cieszę się, że to jest już za mną. Każdy odetchnąłby z ulgą po kilku latach spędzonych na sali sądowej – powiedział dziennikarzom Domosławski, który od początku procesu twierdził, że zarzuty prokuratury były bezpodstawne.

Wyrok nie jest prawomocny. Prokurator Tomasz Kapusta powiedział, że ewentualna decyzja o złożeniu odwołania zostanie podjęta po otrzymaniu pisemnego uzasadnienia wyroku.

Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Wrzeszcz wszczęła śledztwo ws. nieprawidłowości w zarządzaniu PCT w Gdańsku pod koniec 2009 r. Śledczy zajęli się sprawą po tym, gdy otrzymali wyniki kontroli przeprowadzonej w placówce przez CBA. Domosławski został wówczas odwołany ze stanowiska dyrektora.

Mirosław Domosławski był dyrektorem Pomorskiego Centrum Traumatologii:

Autor: ws/i / Źródło: PAP