Sąsiad zwrócił mu uwagę, więc postanowił sam wymierzyć sprawiedliwość. Jak informuje policja, 29-latek zaatakował przybyłych na miejsce policjantów. Padły strzały. Mężczyzna został raniony w nogę. Usłyszał zarzuty.
Do zdarzenia doszło w piątek (24 czerwca) wieczorem przy ul. Piotrowskiego w Bydgoszczy. Dyżurny policji otrzymał informację o pobiciu mężczyzny. - Mundurowi zastali zgłaszającego z obrażeniami głowy. Pokrzywdzony opowiedział o całym zajściu - informuje komisarz Przemysław Słomski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.
Z relacji policjanta wynika, że mężczyzna został zaatakowany przez dwóch nietrzeźwych sąsiadów, po tym jak zwrócił im uwagę, że zachowują się głośno. Agresorzy uderzali go butelką w głowę. Policjanci namierzyli mieszkanie, w którym ukrył się jeden z napastników.
Czytaj też: Wyrwał broń policjantowi, padł strzał. Mężczyzna ukrywał się trzy dni, teraz trafi do aresztu
- W trakcie sprawdzania pomieszczeń, odkryli, że za kanapą ukrywa się podejrzewany. W momencie, kiedy odsunęli kanapę, mężczyzna rzucił się z nożem na funkcjonariuszy. Jeden z policjantów oddał dwa strzały w jego kierunku. 29-latek został postrzelony w nogę. Policjanci po jego obezwładnieniu i zatrzymaniu, udzielili mu pomocy przedmedycznej oraz wezwali na miejsce pogotowie - przekazuje Słomski. I dodaje: - Obrażenia zatrzymanego nie zagrażały jego życiu. 29-latek był poszukiwany przez inną jednostkę. Funkcjonariusze do sprawy zatrzymali też jego 34-letniego kolegę.
Usłyszeli zarzuty. Jeden dostał dozór, drugi trafił do aresztu
W prokuraturze zatrzymani usłyszeli zarzuty pobicia i uszkodzenia ciała. 29-latek jest też podejrzany o czynną napaść na funkcjonariusza.
- To jednak nie był dla niego koniec, ponieważ podejrzany był poszukiwany przez policjantów z bydgoskich Wyżyn do spraw kradzieży sklepowych. Funkcjonariusze rozliczyli go z pięciu przestępstw dotyczących kradzieży - dodaje policjant.
Wobec 34-latka prokuratura zastosowała dozór policyjny. Młodszy z podejrzanych został, decyzją sądu, aresztowany na trzy miesiące.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock