- Hordy chuliganów nie mogą dalej atakować społeczeństwa - tłumaczy poseł Robert Biedroń i zapowiada debatę na temat przeciwdziałania pseudokibicom. To odpowiedź na sobotni incydent przed Forum Kobiet Pomorza. Grupa zamaskowanych osób zakłóciła wtedy zorganizowane przez posła Ruchu Palikota spotkanie.
Według informacji policji z soboty, grupa dwudziestu osób, które zakłócały spotkanie to prawdopodobnie kibice Arki Gdyni. Ze względu na incydent, gość specjalny spotkania, poseł Anna Grodzka, nie zdecydowała się wejść do budynku, w którym odbywało się forum. Odczekała jakiś czas w pobliskiej kawiarni.
Nie dla kibolstwa
Organizator spotkania, poseł Robert Biedroń, nie kryje oburzenia z incydentu. - Obecnie dajemy ciche przyzwolenie na skandaliczne działania pseudokibiców – tłumaczy poseł. - Trzeba wypowiedzieć wojnę kibolstwu i stanowczo mu się przeciwstawić – dodaje. Według posła, w walce może pomóc tylko współdziałanie przedstawicieli różnych środowisk.
Polityk chce zorganizować spotkanie z przedstawicielami kilku instytucji i porozmawiać z nimi o tym, jak rozwiązać problem antykibiców. Poseł zapewnia, że oficjalne zaproszenia na debatę wyśle jeszcze w tym tygodniu.
- Chciałbym, aby w spotkaniu wzięły udział władze klubów Arki Gdynia i Lechii Gdańsk, policjanci, delegaci z resortu edukacji oraz przedstawiciele organizacji pozarządowych zajmujących się zwalczaniem przemocy - wyjaśnia Biedroń.
Wyleczyć system
Biedroń uważa, że debata to jedyny rozsądny sposób na wypracowanie planu działań przeciw złym zachowaniom pseudokibiców.
- Nie zgadzam się na to, aby hordy chuliganów atakowały nasze społeczeństwo, a takie zdarzenia występują systematycznie i tak będzie dalej. To problem systemowy i dlatego trzeba wyleczyć system. A do tego potrzebna jest wspólne stanowisko wszystkich instytucji – tłumaczy.
Arka bez stanowiska
Władze Arki Gdynia stanowczo odcinają się od sobotniego zajścia.
- Nie wiemy nic o tym incydencie. Dostaliśmy tylko informację o ulotkach z logiem Arki Gdynia, które pojawiły się przed spotkaniem. Nawoływały one do bojkotu spotkania. Mogę powiedzieć, że to nie było nasze logo, tylko bardzo podobne, stylizowane na znak naszego klubu – mówi Tomasz Rybiński, rzecznik prasowy Arki Gdynia.
Nie chcą też potwierdzić, czy wezmą udział w debacie, którą ma zorganizować poseł Biedroń.
- Na razie nic nie wiemy o planowanym spotkaniu. Jeśli dostaniemy zaproszenie, to oczywiście na nie odpowiemy i dopiero wtedy zajmiemy ostateczne stanowisko- zapewnia Rybiński.
Zamieszki przed spotkaniem
Planowana debata to wynik incydentu, który wydarzył się w sobotę przed spotkaniem Forum Kobiet Pomorza. Przed budynkiem, w którym się ono odbywało się pojawiła sie grupa kilkudziesięciu osób. Zamaskowane osoby krzyczały m.in. "raz sierpem, raz łotem w czerwoną hołotę" oraz "kto nie skacze, ten z pedałem".
Gdyńska policja wciąż prowadzi dochodzenie w sprawie. W sobotę sp. sztab. Sławomir Guz z gdyńskiej policji wyjaśniał, że zamaskowane osoby to prawdopodobnie kibice Arki Gdynia. W poniedziałek informacji nie potwierdza już rzecznik gdyńskiej policji, kom. Michał Rusak. - Na miejscu wylegitymowano 8 mężczyzn w wieku od 23 do 41 lat. Są oni mieszkańcami Gdyni, Redy i Wejherowa. Grozi im kara grzywny do 5 tys. zł za zakłócanie spokoju. Nie potwierdzam, że chodzi o kibiców Arki – wyjaśnia.
Autor: mc/aja / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: tvn24