Kolejna tajemnicza przesyłka trafiła dziś do Straży Gminnej w Człuchowie. Około południa do placówki dotarł list z „białym proszkiem”. Tym razem na szczęście, żadna z osób nie została poszkodowana, ale siedzibę Straży ewakuowano.
Przypomnijmy: miesiąc temu do siedziby Straży Gminnej w Człuchowie trafił list z tajemniczym „białym proszkiem”. 7 osób z wysypką i łzawieniem trafiło wtedy na obserwację do szpitala.
Ewakuowano siedzibę
Do podobnego zdarzania doszło dziś w południe w siedzibie tej samej Straży Gminnej w Człuchowie. Służby ratownicze zabezpieczyły teren.
- Dostaliśmy zgłoszenie o nieidentyfikowanej przesyłce około 12.30. Na miejsce przyjechało pogotowie i strażacy – wyjaśnia dyżurny wojewódzkiej straży pożarnej w Gdańsku. Jak dodaje, obecny na miejscu lekarz nie zalecił izolowania jakichkolwiek osób, a „biały proszek” został przekazany do sanepidu.
„Głupie żarty”
- Na szczęście nikomu nic się nie stało. Po poprzednim doświadczeniu, wiedzieliśmy już jak reagować. Stosujemy specjalne rozwiązania w przypadku podejrzanych przesyłek – wyjaśnia Krzysztof Bulwan, komendant Straży Gminnej w Człuchowie.
Jak dodaje, ta przesyłka prawdopodobnie została wysłana przez inna osobę niż poprzednia. –To wyjątkowo głupi żart, mam nadzieje, że sprawa szybko zostanie wyjaśniona, a sprawca zostanie schwytany przez policję – wyjaśnia.
Tajemniczy proszek trafił do badania do Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej.
Autor: aja/roody
Źródło zdjęcia głównego: TVN24