Na Pomorzu w miejscowościach przez które przeszła trąba powietrzna trwa porządkowanie terenu i naprawianie szkód. Mieszkańcy zabezpieczają zniszczone budynki i szacują straty. Dla niektórych oznacza to odbudowę całego dorobku życia, bez wody i prądu ratują to co zostało.
Budynki mieszkalne i gospodarstwa rolne z których pozostała już tylko sterta gruzu – to krajobraz jaki zostawiła po sobie trąba powietrzna w minioną sobotę.
Bez prądu i wody
W wielu gospodarstwach domowych nadal nie ma wody i zasilania. Mieszkańcy dowożą sobie wodę w butelkach. Prądu w mieszkaniach nadal nie ma, często jest tylko instalacja zrobiona po to tylko żeby móc podłączyć to co niezbędne. Użycie starej instalacji często mogłoby doprowadzić do pożaru.
Stawiać od nowa
Niestety po wizycie specjalnej komisji, która odwiedziła powiaty dotknięte przez nawałnicę okazało się, że część budynków została uszkodzona w takim stopniu że nie nadaje się do dalszego użytkowania i trzeba rozebrać konstrukcje, by móc postawić nowe budynki. Inne z kolei muszą przejść remont.
Wojewoda ocenia straty
Wojewoda pomorski Ryszard Stachurski odwiedza dziś tereny poszkodowane po przejściu trąby powietrznej. Swoją obecność zapowiedział również minister Włodzimierz Karpiński. Minister wraz z Wojewodą spotkają się z samorządowcami z najbardziej poszkodowanych regionów oraz zapoznają się z działaniami podejmowanymi w celu usuwania szkód wyrządzonych przez żywioł.
Odszkodowania dla poszkodowanych
Jak na razie pieniądze na naprawę zniszczeń mieszkańcy dostali od gminy, rozpoczyna się tez wypłata zasiłków celowych od wojewody – na konta gmin wpłynęło 75 tys. zł. Wsparcie przekazano łącznie 23 rodzinom, z czego czterem mieszkającym w gminie Osiek (w sumie 21 tys. zł), ośmiu z gminy Smętowo Graniczne (w sumie 45 tys. zł) oraz 11 z gminy Sztum (w sumie 9 tys. zł). Maksymalna wysokość zasiłku wynosiła 6 tys. zł.
Autor: ws/k / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24