Była nękana, bała się i prosiła o pomoc policję. Bez efektu. Została zamordowana

Będzie śledztwo w sprawie policjantów badających sprawę 50-latki
Strzelił do byłej partnerki osiem razy. Usłyszy zarzuty
Źródło: tvn24

- Kobieta, która w ubiegłym tygodniu została zastrzelona, wielokrotnie szukała pomocy na policji - informuje Prokuratura Okręgowa w Olsztynie. 50-latka przychodziła wielokrotnie na komendę i alarmowała, że jest ofiarą nękania. Teraz śledczy sprawdzą, czy funkcjonariusze dopuścili się niedopełnienia obowiązków.

W ubiegłym tygodniu informowaliśmy na tvn24.pl o zabójstwie 50-letniej kobiety. Jej ciało, z ranami postrzałowymi zostało znalezione w jej mieszkaniu. O zabójstwo podejrzany jest jej były partner, 51-letni Cezary F.

Prokuratorzy badający sprawę ujawnili, że nieżyjąca już kobieta wielokrotnie alarmowała policję o tym, że czuje się zagrożona.

- Policja w Mrągowie w sierpniu prowadziła dwa postępowania na podstawie zawiadomień tej kobiety - informuje Krzysztof Stodolny z olsztyńskiej prokuratury.

Stan zagrożenia

Pierwsze - jak zaznacza prokurator - dotyczyło uporczywego nękania 50-latki przez Cezarego F. Miało do niego dochodzić od początku lipca do pierwszego sierpnia tego roku.

- Wynika z niego, że mężczyzna w ostatnim miesiącu zaczął ją uporczywie nękać, nachodzić w domu, wielokrotnie nawiązywać wbrew jej woli połączenia telefoniczne - mówi prokurator.

Sprawa zakończyła się wydaniem postanowienia o odmowie wszczęcia dochodzenia.

- Stało się tak, bo pokrzywdzona cofnęła wniosek o ściganie z uwagi na to, że mężczyzna zaprzestał w tym czasie niezgodnych z prawem zachowań - mówi Krzysztof Stodolny.

Nowy wątek

Spokój trwał ledwie kilka dni. Już 11 sierpnia podejrzany dziś o zabójstwo mężczyzna zaczął słać SMS-y, dobijał się do jej mieszkania i jej groził.

- Zawiadomienia złożyła 23 sierpnia. Potem jeszcze dwa razy zgłaszała się na policję i alarmowała, że agresja mężczyzny narasta - opowiada rzecznik olsztyńskiej prokuratury.

Reakcja policji? 11 września zostało wszczęte dochodzenie w sprawie gróźb karalnych i uporczywego nękania. Funkcjonariusze - jak wynika z zabezpieczonych przez prokuraturę dokumentów - rozpoczęli przesłuchiwanie świadków. Do żadnych konkluzji nie doszli.

Już dwa dni później funkcjonariusze zostali zaalarmowani, że 50-latka nie przyszła do pracy.

- Policjanci pojechali we wskazane miejsce. W mieszkaniu znaleźli kobietę z ranami postrzałowymi. Niestety, kobieta już nie żyła - poinformował komisarz Krzysztof Wasyńczuk, rzecznik prasowy warmińsko-mazurskiej policji.

Pomimo zastosowania środka zapobiegawczego dowody są poszlakowe

"Pomimo zastosowania środka zapobiegawczego, dowody są poszlakowe"

Prokuratorzy z Olsztyna wszczęli śledztwo, w czasie którego będą sprawdzać, czy policjanci zajmujący się kolejnymi zgłoszeniami ze strony nieżyjącej już 50-latki mogli dopuścić się przestępstwa.

- Prokurator okręgowy w Olsztynie polecił prokuratorowi rejonowemu w Nidzicy wszczęcie i przeprowadzenie śledztwa w sprawie ewentualnego niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy policji z KPP w Mrągowie - tłumaczy prokurator Krzysztof Stodolny.

Bez wyjaśnień

Podejrzanemu o zabójstwo Cezaremu F. grozi dożywocie. Mężczyzna został zatrzymany dzień po ujawnieniu zwłok 50-letniej kobiety. Wpadł we wsi Baranowo między Mikołajkami a Mrągowem. W aucie oskarżonego znaleziono broń. Mężczyzna nie miał na nią pozwolenia.

- Było to bardzo dynamiczne zatrzymanie, poszukiwany jechał autem. Do zatrzymania doszło niemal w ruchu – poinformował Krzysztof Wasyńczuk.

F. próbował uciekać, omijając nieoznakowane auto policyjne. Doprowadził do niewielkiej kolizji. Gdy już go zatrzymano, nie stawiał oporu.

Sąd tymczasowo aresztował Cezarego F. na trzy miesiące.

- Klient z uwagi na stan psychiczny i stan emocjonalny nie odnosił się do zarzutów. Odmówił składania wyjaśnień - tłumaczył w zeszłym tygodniu mec. Marcin Szewczyk, obrońca podejrzanego.

Autor: bż/gp / Źródło: TVN24 Łódź

Czytaj także: