Trzy osoby zostały ranne po tym, jak samochód ciężarowy uderzył w słup przy ulicy Kartuskiej w Gdańsku. Jak twierdzi kierowca ciężarówki, wszystko z powodu autobusu, który nie ustąpił mu pierwszeństwa i... odjechał. Policjanci poszukują świadków zdarzenia. Zdjęcia z miejsca wypadku przesłał na Kontakt 24 Marcin Olszewski.
Informacja o wypadku wpłynęła do gdańskich policjantów w czwartek kilka minut po godzinie 14.
- Dostaliśmy zgłoszenie, że kierujący autobusem jadąc ulicą Kartuską w kierunku Żukowa, skręcając w lewo nie ustąpił pierwszeństwa ciężarówce. Kierowca ciężarówki, chcąc uniknąć zderzenia, skręcił w prawo i uderzył w słup podtrzymujący znak drogowy - powiedziała nam Emilia Karczewska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Jak dodała, trzy osoby z ciężarówki zostały ranne. - Trafiły do szpitala z urazami ręki, głowy i klatki piersiowe" - poinformowała policjantka.
Autobusu brak Policjanci wyjaśniają okoliczności zdarzenia. Kierowca ciężarówki był trzeźwy, ale nie wiadomo nic o kierowcy autobusu. - Poszukujemy świadków zdarzenia. Sprawę zgłaszał kierowca ciężarówki. Nic nie wiemy na temat autobusu. Nie było go na miejscu - powiedziała Karczewska.
Autor: Kde/rody / Źródło: Kontakt 24
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt 24 | Marcin Olszewski