Trójmiasto

Trójmiasto

Bestialski mord nad jeziorem. Rozprawa odroczona

W środę miał rozpocząć się proces Sławomira G. i Macieja K., którzy zostali oskarżeni o podwójne zabójstwo dwóch dziewcząt nad jeziorem Wiecanowskim. Nie rozpoczął się, bo jeden z oskarżonych zrezygnował ze swoich obrońców.

Tak szukają Iwony Wieczorek. Georadar, psy i "łowcy głów"

– Policjanci szukają punktów mniej dostępnych, jak na przykład zagłębień terenu. Potem miejsce sprawdzane jest wykrywaczem metalu – opowiada o poszukiwaniach zaginionej Iwony Wieczorek nadkom. Joanna Kowalik-Kosińska. Następnie do akcji wkraczają psy tropiące wyspecjalizowane w odnajdywaniu zwłok.

"Wałęsa to taka znana na świecie Myszka Miki wykorzystywana przeciwko rządowi"

Większość konstytucyjną zbudujemy w normalnym trybie wyborczym - zapewnił w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński. Pytany o byłego prezydenta Lecha Wałęsę i jego rolę w obecnej polityce, odparł: - Czy Myszka Miki jest słusznie częścią kultury? Jest i już. Z Wałęsą też tak wyszło.

"A ciapaty co robi w Lubawie?". Tunezyjczyk bity i zastraszany

Magda i Salah wraz z dwojgiem dzieci mieszkają w Lubawie. Salah jest Tunezyjczykiem. Skarży się, że wielokrotnie był poniżany i doświadczał nieprzyjemności od agresywnych napastników, mieszkańców miasta. Kilka dni temu sprawcy włamali się do ich mieszkania i je zdemolowali. Materiał "Uwagi!" TVN.

Incydent na Westerplatte. Prezydent chce wyjaśnień od MON

Harcerze zapowiadali, że poproszą prezydenta o pomoc i prezydencki minister Wojciech Kolarski zwrócił się do Ministerstwa Obrony Narodowej z prośbą o wyjaśnienie sytuacji, jaka miała miejsce podczas piątkowych rocznicowych uroczystości na Westerplatte. Rzeczniczka resortu przekazała TVN24, że komentarza w tej sprawie nie będzie.

Nie pozwolili mu odczytać Apelu Poległych. MON: nie utrudnialiśmy. Harcmistrz: jak było, widać na nagraniach

Harcerz wywołany do odczytania Apelu Poległych na Westerplatte w ostatniej chwili usłyszał: "proszę stać", a drogę zagrodził mu, według gdańskiego magistratu, żandarm. - Wojsko nie dotrzymało obietnicy, jestem wstrząśnięty - mówi TVN24 oburzony Paweł Adamowicz. Harcerze o pomoc w wyjaśnieniu całej sytuacji poprosili prezydenta Andrzeja Dudę. MON tymczasem twierdzi, że "wszystko odbyło się zgodnie z ceremoniałem".