Popularność tego sportu w Niemczech rośnie w niespotykanym tempie. Tylko w ostatnim roku liczba drużyn krykietowych w tym kraju wzrosła za 100 do 300. Wszystko za sprawą imigrantów, głównie z Afganistanu i Pakistanu, gdzie krykiet to wręcz sport narodowy. - Niektóre drużyny funkcjonują w ramach niemieckich klubów. To oznacza, że imigranci mogą uczyć się języka i podstawowych cech, takich jak punktualność. To pierwszy krok do asymilacji - uważa Brian Mantle, prezes Niemieckiego Związku Krykieta. Materiał z programu "24 Godziny" w TVN24 BiS.