W ciągu najbliższych godzin aura da się we znaki zmotoryzowanym w wielu regionach kraju. Lokalnie spadnie do 15 l/mkw. deszczu, przez co drogi będą bardzo śliskie. Mogą też występować burze.
W ciągu najbliższych godzin w części Polski będzie deszczowo. Miejscami wystąpią burze, podczas których silniej powieje. Termometry wskażą do 10 do 15 st. C.
Majówka zbliża się wielkimi krokami. Każdy chciałby żeby okazała się ciepła i słoneczna, ale czy tak będzie? Pogoda na początku długiego weekendu będzie w kratkę, ale na termometrach zobaczymy do 20 stopni.
W ciągu dnia w wielu regionach pokropi. Miejscami pojawią się opady deszczu ze śniegiem, niewykluczone są też burze. Temperatura wyniesie od 7 do 14 st. C.
Pogoda podczas ostatniego dnia weekendu nie dopisze. Na wschodzie i północy popada deszcz, w górach niewykluczony jest śnieg. Termometry maksymalnie wskażą 11 st. C.
- Występuje blokada dla ciepłego powietrza - powiedział prezenter TVN Meteo Tomasz Wasilewski, zapowiadając chłodny i deszczowy weekend. Według najnowszych prognoz, pogoda podczas majówki niczym innym nas nie zaskoczy.
W poniedziałek kierowców poruszających się po przeważającym obszarze kraju czeka dobry dzień. O sprawne wycieraczki będą musieli zadbać podróżujący na Podkarpaciu i Lubelszczyźnie.
Większość z nas czeka pogodny dzień. Opady pojawią się tylko na niewielkim obszarze kraju. Będzie chłodniej niż w weekend. Na termometrach zobaczymy maksymalnie od 11 do 15 st. C.
Pogoda na początku tygodnia nie będzie najlepsza. Spodziewamy się deszczu, chwilami silniejszego wiatru i temperatury dochodzącej do 15 st. C. Aura poprawi się dopiero w piątek, kiedy na niebie zaświeci słońce, a na termometrach odnotujemy 20 st. C.
Przelotne opady spadną dziś na Polskę, drogi będą mokre i śliskie. Dodatkowo możliwe są burze, a podczas nich może pojawić się grad. Apelujemy o ostrożną jazdę.
Dziś możemy się spodziewać zmiany pogody. Nadciąga do nas chłodna strefa frontu. Jeszcze tylko we wschodniej Polsce będzie ciepło, nawet do 22 st.C. Ze względu na te zmiany w atmosferze, w ciągu dnia będą tworzyły się burze.
W piątek pogodnej aury i neutralnego biometu doświadczy niewielu. Synoptycy prognozują, że wkraczający od zachodu front atmosferyczny sprowadzi opady deszczu. Na termometrach odnotujemy wartości na poziomie od 11 st. C do co najwyżej 17 st. C.
Kierowcy planujący w piątek podróż przez zachodnie czy północne województwa powinni liczyć się z utrudnieniami w postaci ograniczonej widzialności i przyczepności.
Do rana w dwóch województwach na południu kraju może spaść do 60 l/mkw. deszczu. Tymczasem na północy Polski temperatura będzie oscylować w okolicy zera stopni Celsjusza. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia pogodowe pierwszego i drugiego stopnia.
W ciągu najbliższych dni w całej Polsce zobaczymy dużo deszczu. Lokalnie mogą też występować burze. Będzie za to ciepło. Na termometrach odnotujemy do 22 stopni.
Południowe stany USA zmagają się z burzami. Intensywne opady deszczu zaczęły występować w nocy z 10 na 11 kwietnia, ale mogą pojawiać się jeszcze do wtorku. W Oklahomie i Teksasie padał deszcz i grad, a wiatr dochodził do 100 km/h.