Dziewczynka wracała do domu autem z rodzicami. Uczą ją, żeby była dobrym człowiekiem. Dlatego zwróciła im uwagę na mężczyznę, który leżał na chodniku. Okazało się, że to 58-letni biegacz, który właśnie przechodzi zawał serca. - Wjechałem na stację, podbiegłem do mężczyzny, zacząłem reanimację. On jest teraz w śpiączce i wszystko wskazuje na to, że będzie dobrze - mówi Michał Tomanek, który na co dzień jest policjantem.