Trudno sobie wyobrazić, żeby Donald Tusk - w 2015 roku - zdecydował się na powrót do Polski i zmianę konstytucji, tylko po to, żeby nie dopuścić Kaczyńskiego do przejęcia władzy. A Piłsudski tak by zrobił - mówi Brian Porter-Szűcs, amerykański historyk, autor książki o Polsce "Całkiem zwyczajny kraj" w cyklu "Rozmowy polsko-niepolskie" Jacka Tacika.