Piłka nożna

Piłka nożna

100 tysięcy równoległych piłkarskich wszechświatów...

…w tysiącu z nich Polska obudziłaby się 12 lipca w nowej rzeczywistości. W każdej z tych równoległych rzeczywistości w niedzielną noc 11 lipca, reprezentacja Polski wygrała finał mistrzostw Europy. Dokładnie to w 1324 ze 100 tysięcy, czyli w około 1 procencie, bo na tyle właśnie szansę Polaków wycenia nasz autorski model matematyczny. Używając matematycznych narzędzi, oszacowaliśmy siłę każdej reprezentacji i 100 tys. razy zasymulowaliśmy przebieg całych mistrzostw. W tekście analizujemy wyniki symulacji i typujemy największych faworytów europejskiego czempionatu.

Stadion. Gejom wstęp surowo wzbroniony

Gdy klub z Rybnika dodał na jeden dzień do swojego logo kolory tęczy w ramach solidarności ze społecznością LGBT, rozdzwoniły się telefony od dziennikarzy z całego świata. Odezwali się nawet z CNN i telewizji kolumbijskiej.

Wszystkie numery pana Bayern

Piłkarzem był absolutnie genialnym. Furiatem z niewyparzonym językiem też. Bossem o złotym sercu. I oszustem podatkowym, który zgromadził bajeczną fortunę. W Bayernie spędził blisko 50 lat życia, najpierw jako piłkarz, potem jako szef. Zwany "Abteilung Attacke", teraz opuszcza pierwszą linię frontu, ale nie sądźcie, że już nie zaatakuje tylko dlatego, że przestał być prezydentem klubu. On nigdy nie da o sobie zapomnieć. To pewne.

Borussia i Piszczek w kryzysie. "To była katastrofa"

Źle się dzieje w Dortmundzie. Borussia najadła się wstydu w meczu z najsłabszą w Bundeslidze ekipą Paderborn. Po remisie 3:3, do tego uratowanym w samej końcówce, niepewny swojej przyszłości może być trener Lucien Favre.